Aktualności

Minął miesiąc od startu wiosennych spotkan i wszyscy, zarówno drużyna, zarząd i kibice muszą zweryfikować swoje oczekiwania dotyczące obecnego sezonu.


Drużyna prowadzona przez Kazimierza Moskala wypadła z czołowej ósemki i awans do niej musi być teraz priorytetem.

Nie tak dawno wszyscy marzyliśmy jeszcze o grze na Stadionie Narodowym. Dziś wiemy już, że będzie o to ekstremalnie trudno po porażce w Poznaniu. Marzenia o wygraniu tego trofeum trzeba odłożyć na znacznie odleglejszy termin. Zespół skupić musi się na pozostałych meczach ligowych, bo o grę w górnej ósemce też będzie już bardzo trudno. Przed Pogonią pięć spotkań z bardzo trudnymi rywalami. Faworytem przed meczem będziemy może jedynie w przypadku spotkania z Arką. W każdym innym meczu zwycięstwo Dumy Pomorza rozpatrywane będzie jak niespodzianka.

Grę w górnej części tabeli w fazie finałowej powinno zapewnić 40 punktów. Pogoni brakuje więc 8 oczek. Niby niewiele, jednak patrząc w terminarz... ciężko je znaleźć nawet największym optymistom. Portowcy zagrają u siebie z Jagiellonią, Arką i Lechią. Natomiast na wyjeździe z Legią i największym pozytywnym zaskoczeniem wiosny - Ruchem.

Nie tak to miało wyglądać. Pogoń miała zapewnić sobie spokojną grę w ósemce i toczyć wyrównaną walkę o grę w finale Pucharu Polski. Co więc poszło nie tak?

Kibice największy żal mają o brak klasowych wzmocnień. Tsintsadze i Ciftci do tej pory niewiele wnieśli do zespołu. I tu rzeczywiście zganić można zarząd za asekurację finansową. W gronie piłkarzy, którymi interesował się klub, przegraliśmy walkę o kilku zawodników przez to, że założono sobie pewne wydatki, których przekroczyć w żadnym wypadku nie było można. Teraz Pogoni może odbić się to czkawką, gdyż premia za zajęcie miejsca w dolnej części tabeli jest sporo mniejsza, niż nawet zajęcie 8. miejsca w końcowym rozrachunku.

Zarząd wydawał się być głuchy na głosy z mediów, czy wypowiedzi kibiców. Pycha - jeden z siedmiu grzechów głównych - biła z każdej wypowiedzi przedstawicieli klubu. My wiemy, my mamy doświadczenie, my zrobimy, my najlepiej wiemy jak - niestety, z takim podejściem ciężko o brak krytyki z każdej strony, a przecież wszyscy gramy do jednej bramki i chcemy wielkiego klubu, grającego w czołówce.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 5714

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...