Aktualności

Paweł Cibicki był nadzieją kibiców Pogoni Szczecin po zimowym okienku transferowym Dumy Pomorza rok temu. 12 miesięcy zmieniło jednak wiele, ale czy Cibicki jest jeszcze w stanie Pogoni pomóc?


Cibicki wejście do Pogoni miał więcej niż przyzwoite. Drużynie nie szło, nie punktowała tak jak jesienią poprzedniego sezonu, ale on zaliczył w pierwszych pięciu meczach trzy gole.

Następnie przyszła przerwa spowodowana pandemią, a po niej były reprezentant szwedzkiej młodzieżówki spadał w hierarchii trenera Kosty Runjaica z tygodnia na tydzień.

Obecny sezon Cibicki zaczął jako rezerwowy, ale zaliczył występ w pierwszych czterech meczach sezonu. Raz znalazł się w wyjściowej jedenastce. W październiku, w listopadzie i w grudniu piłkarz nie miał okazji pokazać się na boisku nawet przez minutę, a Portowcy rozegrali w tym czasie dziesięć meczów w PKO Ekstraklasie. Pauza nie była spowodowana kontuzją, bo Cibicki regularnie trenował z zespołem, ale najczęściej nie znajdowano dla niego miejsca w w meczowej dwudziestce.

- Paweł przyjechał do nas w styczniu minionego roku, aby zastąpić Adama Buksę. Jest bez wątpienia innym typem gracza, ale jakość jaką wniósł była niezwykła. Samo poleganie na jakości i talencie obecnie jednak nie wystarcza na pewnym poziomie. Profesjonalne podejście jest wymagane przez całą dobę. Liczyliśmy na więcej. On z pewnością też - mówił w ostatniej rozmowie z naszym serwisem na temat swojego podopieczniego trener Kosta Runjaic. - Wciąż mamy szansę na wspólne osiągnięcia w tym sezonie. Paweł wie, że musi skupić się na swoim piłkarskim życiu, które jest fantastyczne, ale krótkie. Każdy piłkarz powinien starać się wydobyć z niego jak najwięcej. Jeśli pokaże, że może być przydatny dla zespołu i będzie walczył o szansę, to ją dostanie.

Nad piłkarzem "wisi" widmo dyskwalifikacji, gdyż w szwedzkiej prokuraturze toczy się postępowanie przeciwko niemu w sprawie żółtej kartki, jaką miał otrzymać specjalnie, a wzbogacić się na tym mieli w zakładach bukmaherskich jego znajomi. On też miał przyjąć wynagrodzenie. Zawodnik nie przyznaje się do winy, ale kilka tygodni temu w rozmowie ze szwedzkimi mediami przyzał się do problemów z hazardem, które powoduje nadmierna ilość wolnego czasu. Z naszych informacji wynika, że "problem" ten ponownie dopadł piłkarza w trakcie kwietniowego lockdownu.

Przed zawodnikiem ostatnia szansa, aby coś w piłce osiągnąć. Trener Runjaic zapowiedział, że nie skreśla zawodnika, ale ten musi odpowiednio wykazać się w trakcie treningów. Cibicki z formą z początku poprzedniego roku bardzo by się Pogoni przydał. Jednak czy piłkarz mający tyle problemów jest jeszcze w stanie wrócić do takiej, a może nawet lepszej dyspozycji?

 

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 10310
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...