Zimą trener Kosta Runjaic musiał przebudować blok obronny. Pierwszy mecz z Lechią dał nam odpowiedź, jak szkoleniowiec z obecnego materiału wyobraża sobie linię defensywną. W trzecim meczu z czwórki grającej w Gdańsku zobaczymy tylko jednego zawodnika.
Po odejściu Lashy Dvalego do Ferencvarosu, linia obrony stała się dla kibiców Pogoni Szczecin formacją, która wymaga wzmocnienia. Testowano nawet jednego piłkarza, który mógłby potencjalnie trafić do klubu, ale ostatecznie po kilku grach kontrolnych w Turcji zrezygnowano z niego. W klubie podjęto decyzję, że aktualna kadra pozwala na zachowanie spokoju i nie trzeba na siłę pozyskiwać nowego piłkarza.
Podstawową linię obrony stworzyli David Stec, Sebastian Walukiewicz, Mariusz Malec i Hubert Matynia. Po pierwszym spotkaniu wypadł z niej ten ostatni, który nabawił się problemów mięśniowych. Jego miejsce zajął Ricardo Nunes.
W ostatnim meczu swoje czwarte żółte kartki obejrzeli David Stec i Sebastian Walukiewicz. W miejsce tego pierwszego zagra zapewne Jakub Bartkowski, który zimą pozyskany został z Wisły Kraków, a w miejsce Walukiewicza wskoczy Jarosław Fojut, co zapowiedział już szkoleniowiec Dumy Pomorza.
Bartkowski w Pogoni zaliczył dopiero kilkanaście minut, a Fojut blisko rok nie zaliczył występu na poziomie Lotto Ekstraklasy. Jednak to piłkarze o określonej jakości i należy wymagać, że zastąpią swoich kolegów bez utraty mocy dla całej drużyny.
Weryfikacja szerokości kadry w linii defensywnej przyszła bardzo szybko. Wiele wskazuje na to, że jedynym piłkarzem, który znajdzie się na ławce rezerwowych i może zastąpić któregoś z defensorów będzie młody Hubert Sadowski. Trenuje on z pierwszym zespołem, ale w trakcie środowej konferencji prasowej trener Runjaic powiedział, że na grę na poziomie Ekstraklasy jest dla niego jeszcze zbyt wcześnie.
Pozostaje tylko życzyć, aby w trakcie piątkowego spotkania nie wydarzyło się nic nieoczekiwanego, a dostępni dla trenera zawodnicy nie zaprezentowali się gorzej od tych, którzy wystąpić nie mogą.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
