Już o godzinie 18 zaczynamy 32. kolejkę ekstraklasy. Niestety na próżno szukać hitowych meczów, lecz nie oznacza to, że w tej serii gier nie będzie nic dziać.
Arka Gdynia – Zagłębie Lubin (23.06, godz. 18:00)
Dryfująca ku 1. Lidze Arka Gdynia przyjmie u siebie prawie pewne utrzymania Zagłębie Lubin. Gracze Martina Seveli dzięki zwycięstwu nad ŁKS-em powiększyli przewagę nad strefą spadkową do aż 11 punktów co sprawia, że spadek im nie grozi. Gdynianie w ostatnich trzech meczach raptem raz znaleźli drogę do siatki i jeśli zagrają tak jak w ostatnich starciach ich szanse na komplet punktów są iluzoryczne.
Korona Kielce – Raków Częstochowa (23.06, godz. 18:00)
Do Kielc przyjeżdża rozkręcony Raków. Częstochowianie w ostatnich dwóch meczach wygrali kolejno 3:1 z Wisłą Kraków i 2:1 z Zagłębiem Lubin. Raków podobnie jak Zagłębie Lubin jest już praktycznie pewny utrzymania z 44 oczkami na koncie. Natomiast Korona po utracie punktów w końcówce meczu z Górnikiem zrobiła sobie mocno pod górkę w walce o utrzymanie. Gdyby utrzymali zwycięstwo dziś traciliby tylko 2 punkty do krakowskiej Wisły. Tak jednak się nie stało i wydaje się, że spadek z ligi jest nieunikniony.
ŁKS Łódź – Górnik Zabrze (23.06, godz. 20:30)
Między sobą spotykają się dwie drużyny tak naprawdę nie grające już o nic. Górnik lideruje grupie mistrzowskiej i jeśli wygra w Łodzi już matematycznie zapewni sobie utrzymanie w ekstraklasie. Natomiast ŁKS traci 14 punktów do Wisły Kraków, a na wygraną czeka od początku marca, gdy Rycerze Wiosny na własnym boisku odprawili z kwitkiem Zagłębie Lubin.
Wisła Kraków – Wisła Płock (23.06, godz. 20:30)
Starcie sąsiadujących ze sobą w tabeli drużyn. Wisła Kraków w przypadku wygranej na własnej murawie może powiększyć przewagę nad strefą spadkową nawet do 8 punktów. Już teraz są oni bardzo blisko utrzymania, ale punkty zdobyte z Nafciarzami mogą sprawić, że będzie spokojnie można dograć do końca sezonu. W ostatnim bezpośrednim starciu obu stron padł bramkowy remis 2:2.
Lechia Gdańsk – Piast Gliwice (24.06, godz. 18:00)
Lechia Gdańsk ma idealną okazję do przybliżenia się do pierwszej czwórki. Do Gdańska przyjedzie Piast Gliwice, który w weekend poległ boleśnie u siebie 0:2 z Lechem Poznań. I to z Lechem, który przecież całą drugą połowę grał o jednego piłkarza mniej. Piłkarze Waldemara Fornalika przez porażkę w Gliwicach tak naprawdę straciła szanse na mistrzostwo Polski. W ostatnim bezpośrednim ligowym spotkaniu na stadionie w Gdańsku Lechia pokonała Piasta 1:0.
Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa (24.06, godz. 20:30)
Wbrew pozorom może to nie być łatwy wyjazd dla Wojskowych. Legia jedzie na Jagiellonię, która jest pragmatyczną, ale za to do bólu skuteczną ekipą. Iwajło Petew po słabym początku znacznie poprawił grę drużyny, która zaczyna pukać do TOP 4. Tracą już tylko 2 punkty do Śląska Wrocław i kto wie czy nie uda im się w meczu z Legią urwać kolejne punkty.
Śląsk Wrocław - Cracovia (25.06, godz. 19:00)
Ponownie starcie Śląska Wrocław jest tym zamykającym emocje w ramach kolejki ekstraklasy. Śląsk w Warszawie zagrał bardzo słabo i został skutecznie wyłączony w ofensywie. Natomiast w Cracovii wcale nie jest lepiej. Pasy zagrały bardzo jałowo na własnym stadionie przeciwko Jagiellonii i ulegli 1:2. Dodatkowo z ostatnich 9 meczów aż 7 z nich zakończyło się porażką. Taka gra nie przystoi drużynie z ambicjami na kwalifikacje do europejskich pucharów. Jest to bardzo ważne starcie dla obu drużyn, które może przekreślić szanse na TOP 4.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
