Aktualności

Portowcy przegrywają kolejny mecz w tym roku i mogą już pomału zapomnieć o pierwszej ósemce. Tym razem lepsi od podopiecznych Jana Kociana okazali się piłkarze Zawiszy Bydgoszcz, którzy na własnym stadionie wygrali 2:1. Honorową bramkę dla Pogoni w doliczonym czasie gry zdobył Marcin Robak.


Jako pierwsi w miarę klarowną sytuacje do zdobycia bramki mieli gospodarze. Kontratak podopiecznych Mariusza Rumaka dobrze wyprowadził Alvarinho, który wrzucił piłkę centralnie na głowę Pawłowskiego. Na szczęście Portowców skrzydłowy Zawiszy uderzył ponad bramką. W 16. minucie indywidualną akcją popisał się ponownie Pawłowski, który ośmieszył między innymi Rafała Murawskiego i faulem musiał powstrzymać go przed polem karnym Pogoni Maksymilian Rogalski. Zawisza dostał jednak rzut wolny 23 metry od bramki Janukiewicza, który w świetnym stylu wykorzystał Alvarinho i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Bardzo podobną sytuację na zdobycie bramki mieli Portowcy, ale Marcin Robak wykonał rzut wolny o wiele gorzej niż Portugalczyk z Zawiszy. Do końca pierwszej połowy gospodarze kontrolowali wynik i składnymi akcjami utrzymywali się przy piłce. Podwyższyć prowadzenie próbował uderzeniem z dystansu jeszcze Pedrescu, ale Janukiewicz dobrze sparował piłkę.

 

Po przerwie agresywnie do przodu ruszyli goście i szybsza gra zaczęła przynosić efekty. Najpierw Janota wpadł w pole karne rywali, ale w ostatniej chwili zatrzymali go obrońcy Zawiszy, a chwilę później ładnie Frączczaka uruchomił Robak, ale skrzydłowy Pogoni nie dał rady pokonać Sandomierskiego. W 58. minucie bardzo ładnie dośrodkował piłkę na dalszy słupek Nunes, ale fatalnie przestrzelił Frączczak. Chwilę później powtórka z rozrywki, ale tym razem dobrze interweniował Sandomierski. O wiele lepiej grali w drugiej połowie Portowcy, ale ciągle brakowało postawienia kropki nad ‘’i’’. W końcu odpowiadają gospodarze. Najpierw trochę przypadkowe uderzenie Barisica i piłka odbija się od poprzeczki. Spadła ona jednak pod nogi Świerczoka, który potężnym strzałem z kilku metrów pokonał Janukiewicza i powiększył prowadzenie swojego zespołu. Po stracie bramki chwilowa dobra gra gości kompletnie siadła i ponownie zaczęli kontrolować mecz podopieczni Mariusza Rumaka. Na koniec jeszcze bramkę w doliczonym czasie gry strzelił nie kto inny jak Marcin Robak, który dobrze przepchał się w polu karnym Zawiszy i sprytnym strzałem pokonał Sandomierskiego. Chwilę później arbiter zakończył spotkanie.

Zawisza Bydgoszcz – Pogon Szczecin 2:1

1:0 Alvarinho 16’

2:0 Świerczok 70"

2:1 Robak 90+2’

Żółte kartki: Golla, Matynia, Matras, Frączczak (Pogoń) Pawłowski (Zawisza)

 

Zawisza Bydgoszcz: Sandomierski – Wójcicki, Marić, Micael, Ziajka – Mica, Meyeuski – Pawłowski (78’ Kamiński), Predescu (69’ Świerczok), Álvarinho – Barisić. 

Pogoń Szczecin: Janukiewicz – Rudol, Golla, Matras, Matynia (74’ Kun) – Murawski, Rogalski (69’ Zwoliński) – Frączczak, Janota (85’ Akahoshi), Nunes – Robak.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Łukasz Lubkowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 1875

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...