Aktualności

Portowcy rozegrali pierwsze spotkanie pod wodzą Czesława Michniewicza. Pomimo trudnych warunków atmosferycznych Portowcy podołali zadaniu i przed własną publicznością zdobyli ważne trzy punkty.


Jako pierwsi groźniejszą akcję rozegrali Portowcy. W 4. minucie po rozegraniu rzutu rożnego z nieprzygotowanej pozycji uderzył Zwoliński. Piłka przeleciała obok słupka bramki Drągowskiego. Kilka chwil później po kontrataku spychany Zwoliński uderzył z narożnika pola karnego. Futbolówka znów minęła minimalnie bramkę gości. Przez kolejne minuty gra ciągnęła się głównie na środku boiska. Akcje jednych i drugich zaraz były przerywane faulem. W 21. minucie blisko objęcia prowadzenia byli podopieczni Probierza. Po dośrodkowaniu w pole karne blisko pokonania Janukiewicza głową był Tuszyński. Chwilę później na silny strzał z dystansu zdecydował się Rogalski, niestety niecelny. W odpowiedzi goście zdecydowali się na podobne uderzenie, piłka mogła zaskoczyć bramkarza Pogoni. W 36. minucie Nunes próbował dośrodkowywać, zamiast tego wyszedł strzał pod samą poprzeczkę, ale Drągowski poradził sobie z wybiciem piłki. W kolejnych minutach próbowali groźniej zaatakować jedni i drudzy, lecz nic szczególnego z tych ataków nie wynikało. W ostatniej akcji pierwszej części gry mocno uderzył Tuszyński, któremu nie udało się zaskoczyć Janukiewicza.

Na początku drugiej połowy lekką przewagę zdobyli gospodarze, którzy grali z wiatrem. Podopieczni Michniewicza starali się narzucić rywalom swój styl gry, lecz nie potrafili poważnie zagrozić bramce gości. Nieudała się ta sztuka nawet Nunesowi w 57. minucie, kiedy to uderzył z rzutu wolnego tuż sprzed pola karnego. Kilka chwil później bliski uszczęśliwienia publiczności był Danielak, który uderzył z pierwszej piłki tuż obok słupka bramki strzeżonej przez Drągowskiego. To, co nie udało się Danielakowi, chwilę później udało się Zwolińskiemu, który w 64. minucie trafił zza pola karnego w samo okienko. Cztery minuty później bliski wyrównania był Tuszyński, na szczęście skuteczną paradą popisał się Janukiewicz. Chwilę później kontratak Portowców płaskim strzałem wykończył Rogalski. W tej sytuacji pewnie piłkę złapał Drągowski. W 75. minucie na indywidualną akcję zdecydował się Danielak, który minął rywala, wpadł w pole karne gości i uderzył wprost w golkipera Jagi. Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry ponownie uszczęśliwił stadion Łukasz Zwoliński, który po dośrodkowaniu Frączczaka, pokonał Drągowskiego strzałem głową. W ostatnich minutach nic ciekawszego się nie wydarzyło i zwycięstwo w debiucie Czesława Michniewicza stało się faktem.

Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok 2:0 (0:0)
1:0 – Łukasz Zwoliński 64’
2:0 – Łukasz Zwoliński 85’

Pogoń: Radosław Janukiewicz – Sebastian Rudol, Wojciech Golla, Mateusz Matras, Hubert Matynia (69’ Dominik Kun) – Adam Frączczak, Rafał Murawski, Maksymilian Rogalski, Ricardo Nunes, Michał Janota (59’ Karol Danielak) – Łukasz Zwoliński.

Jagiellonia: Bartłomiej Drągowski – Filip Modelski (78’ Łukasz Tymiński), Sebastian Madera, Igors Tarasovs, Giorgi Popchadze – Nika Dzalamidze (44’ Karol Mackiewicz), Rafał Grzyb, Michał Pazdan, Maciej Gajos (69’ Karol Świderski) – Mateusz Piątkowski, Patryk Tuszyński.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Tomasz Smoter
Żródło: własne
Wyświetleń: 2124

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...