To nie był dobry mecz w wykonaniu Portowców. Pierwsza połowa nie zapowiadała końcowego wyniku. Portowcy schodzili do szatni z prowadzeniem. Kontrolowali grę, grając uważnie w defensywie i nastawiając się na kontry. Niestety, w drugiej części czekało na naszą drużynę trzęsienie ziemii...
Spotkanie lepiej rozpoczęli Portowcy. Bliski dobrej sytuacji był Łukasz Zwoliński, który w polu karnym otrzymał podanie od Adama Frączczaka. Niestety nie opanował dobrze piłki i ratował się odegraniem futbolówki do nabiegającego kolegi. Ten został przyblokowany. Dużo groźniejszą sytuacje mieli w 14. minucie Lechiści. Sam na sam z bramkarzem znalazł się Colak, jednak świetną interwencją popisał się Radek Janukiewicz i uchronił nasz zespół od utraty bramki. I minęły dwie minuty a na listę strzelców wpisał się nie kto inny jak ŁUKASZ ZWOLIŃSKI! Zgraną przez Sebastiana Rudola w polu karnym piłkę, po rzucie rożnym, Zwolak z bliskiej odległości wpakował do siatki Lechii efektownym szczupakiem. W kolejnym kwadransie inicjatywę przejęli goście, jednak nic konkretnego z tego nie wynikało. Ze strony Pogoni całkiem ładny strzał z rzutu wolnego oddał Adam Frączczak. Piłka minęła kilkadziesiąt centymetrów słupek bramki Budziłka. Odpowiedziała Lechia strzałem głową Gersona. Janukiewicz pewnie jednak wybronił to uderzenie.
Pierwsze dziesięć minut drugiej odsłony rozgrywane było w dużo słabszym tempie. Pierwsza warta odnotowania akcja była już w 56. minucie, kiedy to z pozycji spalonej gola strzelił piłkarz Lechii. Arbiter oczywiście nie uznał trafienia. Trzy minuty później dobrą sytuację miał Grzelczak. Strzelił prosto w Janukiewicza. Niestety, Pogoń za bardzo się cofnęła co zemściło się w 62. minucie. Do naszej bramki spokojnie piłkę skierował Colak, który znalazł się w świetnej sytuacji po nieudanej pułapce ofsajdowej naszej defensywy. To był dopiero początek złego. Trzy minuty później Matras faulował(?) w polu karnym, za co obejrzał czerwoną kartkę. Bliski obrony karnego był Janukiewicz. Niestety jednak piłka posłana przez Vranjesa ostatecznie zatrzepotała w siatce. W 73. minucie było już po meczu. Po spokojnie rozegranym rzucie rożnym spokojnie, po ziemi strzelił Gerson. Szybki nokaut. Pogoń starała się podnieść z kolan. Dobrą okazję miał Zwoliński a chwilę później w poprzeczkę uderzył Frączczak.
Pogoń Szczecin 1:3 Lechia Gdańsk
1:0 – 16’ Zwoliński
1:1 – 62’ Colak
1:2 - 65’ Vranjes
1:3 – 73’ Gerson
Pogoń: Janukiewicz – Matynia(67’Wojtkowski), Golla, Matras, Rudol – Nunes, Murawski, Walski(70’ Aka), Kun(79’ Danielak) – Frączczak – Zwoliński.
Lechia : Budziłek – Wawrzyniak(73’ Leković), Gerson, Janicki, Wojtkowiak(26’ Grzelczak) – Możdzeń, Borysiuk, Vranjes, Mila(83’ Wiśniewski), Nazario – Colak.
Żółte kartki: Nunes, Janukiewicz(Pogoń)
Czerwone kartki: Matras(Pogoń)
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...