Aktualności

  • Michniewicz przed meczami z Górnikiem i Wisłą

W sobotę zawodnicy Pogoni wyruszą na południe Polski. Tam czekają ich dwa mecze ligowe. W niedzielę zmierzą się z Górnikiem Zabrze, a w środę z Wisłą Kraków. - Wyruszamy jutro, w niedzielę gramy w Zabrzu i tam nocujemy. Potem przemieszczamy się do Wieliczki, gdzie zakwaterujemy się w ośrodku, w którym przebywała w czasie EURO 2012 reprezentacja Włoch. Tam będziemy przygotowywać się do meczu z Wisłą. W środę gramy przy Reymonta, a po ostatnim gwizdku zostajemy w Krakowie. W czwartek rano odbędziemy trening, a potem udamy się na lotnisko skąd przez Warszawę wrócimy do Szczecina. Wielkie podziękowania dla władz klubu, że znalazły się na to pieniądze, bo nie jest to tania „impreza” – mówił na konferencji przedmeczowej trener Czesław Michniewicz.


W podróż na Górny Śląsk wybierze się nieco większa grupa zawodników niż zazwyczaj na spotkania wyjazdowe. - Jedzie nas 19, a 18 może zagrać w pierwszym meczu, zabieramy także Mateusza Matrasa. Dwóch zawodników zostaje w Szczecinie.  Mam na myśli Janotę i Kamessa. Chcemy, aby byli w cyklu meczowym. Zagrają w weekend w „dwójce”, która gra z czołowym zespołem ligi. Niewykluczone, że będą oni nam potrzebni na mecz z Wisłą. Wtedy do nas dojadą. Z młodych zabieramy Kamila Wojtkowskiego, Roberta Obsta, Michał Walski – zapowiada szkoleniowiec.

Do zdrowia wrócił już Marcin Robak i on także będzie jednym z zawodników, którzy powalczą o punkty w dwóch wyjazdowych starciach. - Dobra informacja przed tym trudnym tygodniem jest taka, że wraca do zdrowia Marcin Robak. Marcin poradził sobie z kontuzją i będziemy mieli go do dyspozycji. „Robaczek” nie wytrzyma jednak całego spotkania. Wolałbym, żeby wszedł i zagrał do końca niż rozpoczął mecz od 1. minuty. Będziemy spokojnie go wprowadzać. Liczę na jego doświadczenie i wierzę, że wchodząc na kilkadziesiąt minut także nam pomoże. Zabrakło nam go w meczu z Legią, a także z Lechią. Być może rozpocznie od początku mecz z „Białą Gwiazdą”. Martwi mnie to, że wypadł Mateusz Matras – filar naszej defensywy. Nie wiem, kto go zastąpi. Obrońców w naszym zespole nie ma zbyt wielu. Hernani wraca po kontuzji, ale zagrał raptem 1 mecz w II zespole i nie jest jeszcze gotowy. Zastanawiamy się, kto zagra obok Wojtka Golli, bo jego pozycja jest niepodważalna – przyznaje opiekun Portowców, a jednocześnie potwierdza, że poważnym kandydatem jest Sebastian Murawski. - Sebastian był już przymierzany do meczu z Lechią, lecz na nieco innej pozycji. Zdecydowaliśmy się wtedy na Michała Walskiego. On zagrał dobry mecz. Przegraliśmy, ale doświadczenie, które Michał zebrał przyda mu się w jego dalszej karierze. Sebastian jest blisko składu. Jest to inteligentny chłopak i na pewno sobie poradzi, potrafi czytać grę oraz dobrze się ustawić. Jestem spokojny o jego dyspozycję jeśli zagra – zapewnia Michniewicz.

Pogoń jest na ostatnim miejscu w grupie mistrzowskiej, ale strata do przeciwników nie jest duża. - To ważny tydzień, bo każda zdobycz punktowa przybliży nas  do czołowych miejsc. Pierwsza porażka niczego nie przekreśla. 3 punkty w Zabrzu dadzą nam po raz kolejny wiatr w żagle. Wiemy, że musimy zagrać zdecydowanie lepiej niż z Gdańskiem. Taka gra nie wystarczy na zdobycie czegokolwiek w Zabrzu. O Wiśle jeszcze nawet nie mówiliśmy, ani nie analizowaliśmy jej gry. Dzisiaj Lechia gra z Wisłą i ten mecz będziemy bacznie oglądać  – twierdzi trener.

Zabrzanie w poprzednim spotkaniu także przegrali. Zawodnicy Górnika ulegli w Krakowie Wiśle 1:4 i mają na koncie najwięcej straconych goli spośród klubów pierwszej ósemki w tym sezonie. - Mecz Górnika z Wisłą wyglądał dziwnie. Zabrzanie grali momentami bardzo dobrze. Przy bramkach zdobywanych przez krakowian było sporo szczęścia. Wynik nie oddaje tego co działo się na boisku. My też mieliśmy problemy w defensywie w meczu z Lechią. Wszystkie zespołu miały tydzień czasu na poprawę. Nam wypadł jeden obrońca, a w Górniku defensywa będzie wyglądała prawdopodobnie tak samo. Defensywa będzie kluczowa w tym spotkaniu. Górnik ma wielu zawodników świetnie grających w ofensywie,  a w Szczecinie nie zagrał przecież jeden z lepszych ich piłkarzy – Roman Gergel – przypominał szef sztabu szkoleniowego Dumy Pomorza.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: Pogoń Szczecin SA
Wyświetleń: 1945

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...