Drugi raz z rzędu Portowcy schodzą z boiska bez punktów, strzelonej bramki, a niestety z ujemnym bilansem. Seria, która dotknęła piłkarzy Czesława Michniewicza mocno martwi...
- Z pewnością nie napawa mnie to optymizmem. Co mogę powiedzieć? Boli nas strasznie ta porażka. Szczerze jednak mówiąc zostawiliśmy 100% tego co mogliśmy na boisku - mówił po meczu Adam Frączczak. - Myślę, że były jakieś sytuacje do tego aby strzelić gola. Niestety ich nie wykorzystaliśmy. Oni mieli jedną, druga to rzut wolny i niestety przegrywamy.
Adam Frączczak ma dodatkowy powód do smutku. To własnie on stanął przed jedną z najlepszych szans do zdobycia gola.
- Spodziewałem się, że ta piłka pójdzie niżej. Ona się od kogoś odbiła, poszła do góry... Nie wiem, teraz myślę, że mogłem ją atakować głową. Starałem się zagrać nogą i nie trafiłem... - mówił po meczu o swojej sytuacji.
Mecz z Lechem mógł się jednak bardziej podobać kibicom niż wcześniejsze spotkanie z Legią. Zespół był bardziej zaangażowany w grę ofensywną.
- Czy ten mecz był lepszy od spotkania z Legią? Myślę, że pod względem stworzonych sytuacji tak. Jednak czy lepszy? Oba spotkania były mocno średnie - szczerze stwierdził Frączczak.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
