Aktualności

  • Jak wypadł Traore? Lepiej chyba nie mógł

W sparingu z Błękitnymi szansę pokazania się z dobrej strony dostał tylko jeden testowany zawodnik – Ismael Kam Traore. Jak wypadł? Słowo „dobrze” to za mało, Ismael pozamiatał w pierwszej połowie…


Zanim jednak wszyscy zaczniemy podsuwać mu pod nos kontrakt, pamiętajmy – przeciwnikiem był zespół, który dał sobie wpakować 6 bramek, nie potrafiąc ani razu poważnie zagrozić ani Słowikowi, ani Kudle. Trudno jednak nie docenić piłkarza, który był najlepszy na placu przez pierwsze 45 minut. Czuli to też inni Portowcy, którzy bardzo często kierowali akcję do Iworyjczyka. Traore był bliski zdobycia bramki, ostatecznie piłkę po jego strzale dobił Dwaliszwili. Zauważyć można u niego sporą szybkość i „pokrętło” w nodze. Bardzo ładnie rozprowadzał akcje w końcowej fazie i dobrze centrował. Jest chyba typem zawodnika, którego w Pogoni brakowało, przebojowym, nie bojącym się (i przede wszystkim potrafiącym) grać jeden na jednego.

Tylko znów należy przypomnieć - Kamess też w sparingach wyglądał na zawodnika, a okazał się mało przydatnym obciążeniem kasy klubowej. Traore, co podkreślił trener Michniewicz, jest jeszcze daleko od podpisania kontraktu, ale na pewno kolejną szansę pokazania się dostanie w sobotnim sparingu.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Patryk Baliński
Żródło: własne
Wyświetleń: 1658
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...