- Myślę, że Radek będzie też spokojniejszy i będzie miał mniej powodów aby nas... "mobilizować" i na nas krzyczeć - mówił po meczu z Zawiszą zadowolony Sebastian Rudol. Rozmowę przeprowadził Daniel Trzepacz.
Nareszcie udało się Wam odnieść zwycięstwo na własnym stadionie i nie pozostawiliście Zawiszy złudzeń...
- W idealnym dla nas świecie tak to powinno wyglądać co mecz. Zawisza nie gra w tym sezonie dobrze, zajmuje ostatnie miejsce. Dobrze jednak wiemy, że w naszej Ekstraklasie dzieją się bardzo ciekawe rzeczy i każdy może wygrać z każdym. Podeszliśmy do tego meczu na 100 procent. Nasza gra wyglądała dzisiaj dobrze, mieliśmy okazję zdobyć nawet więcej bramek. Oby tak dalej w kolejnych meczach.
Na prawym skrzydle chyba dawno nie miałeś tak dużo wolnego miejsca jak dziś?
- <śmiech> Tak! Ale z drugiej strony Luis Carlos trochę "oszukiwał". Zawsze się śmiejemy, że skrzydłowy, który nie wraca daje nam w ofensywie trochę luzu, ale w defensywie trzeba na niego bardzo uważać. Wtedy w grze do przodu to on ma też trochę więcej miejsca aby się rozpędzić i rozbujać. Tak właśnie to wyglądało i ciężko było z nim walczyć pod naszą bramką. Jednak to my strzeliliśmy trzy gole, a rywale żadnego.
Zero z tyłu to chyba taki mały powód do zadowolenia szczególnie dla Ciebie po tym meczu w Bełchatowie?
- Zdecydowanie. Ostatnio przegrywaliśmy głupio mecze. Nawet jak prowadziliśmy, to traciliśmy gola i nie mogliśmy zwyciężyć. Fajnie, że na Lechii i tutaj udało się zachować czyste konto. Myślę, że Radek będzie spokojniejszy i będzie miał mniej powodów aby nas... "mobilizować" i na nas krzyczeć <śmiech>.
Teraz przerwa na reprezentację. Pewnie będzie więcej cięższych treningów w tym okresie. Może to jednak jest metoda na Waszą dobrą grę?
- Przed wcześniejszymi meczami, gdzie tych treningów nie było tak wiele, uważam, że też trenowaliśmy dobrze. Jednak jeśli trener zauważy, że cięższy trening działa na nas pozytywnie, gramy lepiej - trenujmy wtedy nawet trzy razy dziennie.
Kolejny mecz ligowy rozegracie w Białymstoku. Ten stadion chyba dobrze wspominasz?
- Tam dostałem swoją pierwszą szansę gry w Ekstraklasie u trenera Wdowczyka. Z pewnością są to miłe wspomnienia i cieszę się, że tam zagramy. Fajnie też będzie zagrać na tym nowym, w pełni otwartym stadionie. Będzie to taki dodatkowy smaczek, przyjdzie dużo ludzi i będziemy chcieli pokazać się z dobrej strony.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...