Aktualności

Kolejki do kas

Nie jestem w stanie zrozumieć, w czym leży problem. Dlaczego praktycznie przez każdym meczem, na 30 minut do pierwszego gwiazdka pod kasami ustawiają się sznury kolejek? Jeszcze bardziej nie mogę tego pojąć, kiedy mecz rozgrywany jest w niedziele, a bilety możemy nabyć zarówno przez Internet, jak i w kasie dzień wcześniej. Niepotrzebnie sami stwarzamy sobie problemy, a potem pretensje do całego świata.

„Liczby dzielnic na młynie” i zabawa na rodzinnym

Spotkanie z Zawiszą zainaugurowało akcję zachęcającą grantowo-bordowe dzielnice do rywalizacji na młynie. Zasady są proste. Dzielnica, która do 29. kolejki (ostatnia sezonu zasadniczego w Szczecinie) będzie mogła pochwalić się najlepszą frekwencją, w „dogrywce” przy pomocy MW zaprezentuje oprawę poświęconą specjalnie dla niej. W związku z tym na płocie pojawiły się głównie flagi dzielnicowe, w tym „Śródmieście”, „PSM” i debiut „UNS”. Niestety pierwszy etap akcji nie wzbudził spodziewanych emocji i frekwencja na młynie była po prostu słaba. Wypełniony był, na całe szczęście, sektor rodzinny, na którym, dzięki środkom SKPS, najmłodsi kibice zaprezentowali dwie oprawy. W 15 minucie pomachali balonami w grantowo-bordowych barwach. Dziesięć minut później, w tym samych barwach utworzyli układankę z folii. Widać było radość na twarzach zarówno rodziców, jak i ich pociech. Szkoda, że podobnego entuzjazmu nie dało się dostrzec na młynie. Nie dość, że frekwencja tego dnia nie zachwyciła, to część kibiców wyraźnie postanowiła odpuścić sobie śpiewanie. Jeśli celem chodzenia na młyn ma być tylko samo pojawienie się, to nie widzę sensu, by w ogóle się na nim stawiać. Niestety doping tego dnia też nie był na najwyższym poziomie. Reakcja fanów na pieśń „Jesteśmy zawsze z nią” była zatrważająca. Znaczna część spojrzała się po sobie nie bardzo wiedząc, co należy śpiewać dalej. Niewiele lepiej było przy przyśpiewce „Ty i tylko Ty” i to pomimo apeli o jej wyuczenie. Tekst jest naprawdę banalnie prosty, więc nie powinno być żadnego problemu:

Ty i tylko Ty, Jesteś mi przeznaczona,

Ty i tylko Ty, Do końca moich dni!!!

I tak mi mówi moje serce, tak mi mówią sny,

Szczecińska Pogoń tak to właśnie my,

I tak mi mówi moje serce, tak mi mówią sny,

Dla Ciebie jestem ja, dla mnie Tyyyy

Bramki na chwilę nas budziły, ale były to naprawdę momenty. Najlepiej ryknęliśmy chyba w 89 minucie, kiedy wiadome było, iż 3 punkty zostają w Szczecinie. Sama radość wraz z piłkarzami też była jakaś taka niemrawa. Tak jakby kibice nie szanowali walki piłkarzy na boisku. Oj nie tak to powinno wszystko wyglądać. Następnie spotkanie w Szczecinie gramy z Cracovią. Na tym meczu wszystko musi być nie dwa, a przynajmniej sto razy lepsze.

Przerwa na kadrę i wracamy ze zdwojoną siłą

Być może rozbrat z piłką klubową sprawi, że niektórzy ponownie nabiorą siły i na następnym meczu dadzą z siebie 1948%. Po tym jak zobaczymy „orłów” w akcji czeka na mecz w Białymstoku. O tym czy będzie wyjazd szukajcie informacji na stronach SKPS. W Białymstoku stadion jest już praktycznie gotowy, ale trzeba czekać na wszystkie odbiory, co w tym kraju szybką sprawą nie jest. Niezależnie od spotkania na Podlasiu już teraz, ale to naprawdę teraz rozkręcamy atmosferę na mecz z Cracovią. Kto to jest, a raczej, co to jest, nie trzeba nikomu mówić. Na tym meczu, po prostu musi być ogień nie od pierwszego do ostatniego gwizdka, ale już piętnaście minut przez meczem i piętnaście minut po. Rezerwujcie sobie czas, nakręcajcie znajomych i w sobotę 25 października, o 18:00 widzimy się na Twardowskiego.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!