Aktualności

  • Hernani: Jeszcze nie wróciłem do pełni zdrowia

- Jesteśmy zespołem na boisku. Różne tryby zaczęły funkcjonować i to przynosi efekt. Zaczęliśmy się wysoko bronić, żeby ta odpowiedzialność nie spoczywała tylko na obrońcach. Coraz lepiej nam to wychodzi i coraz rzadziej tracimy gole. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach będzie nam się udawało grać na zero z tyłu. Z doświadczonym obrońcą Dumy Pomorza rozmawiał Tomasz Smoter.


W rundzie jesiennej poprzedniego sezonu zagraliście z Jagą na otwarcie części stadionu. W sobotę zagracie na otwarcie całego obiektu. Wówczas popsuliście święto białostockim kibicom, a jak będzie tym razem?

- Teraz sytuacja jest trochę inna, niż przed tamtym meczem. W tym sezonie Jagiellonia gra bardzo dobrze taktycznie. Potrafią dobrze poukładać grę i wyprowadzać zabójcze kontry. Poza tym stosują wysoki pressing, ale mam nadzieję, że sobie z tym poradzimy. Nie wiadomo jak się ten mecz zakończy, ale wiem, że Jaga jest dużo silniejsza niż w poprzednim sezonie.

Podczas dzisiejszego treningu ćwiczyliście wiele sposobów na rozegranie stałych fragmentów gry. Czy to może być tajna broń na pokonanie sobotniego rywala?

- Jak pewnie wszyscy zauważyli, nasza drużyna przy stałych fragmentach gry jest bardzo groźna. Mamy swoje pewne schematy, które szlifowaliśmy. Wierzę, że one pomogą nam zdobyć trzy punkty. Bardzo szkoda, że ze składu wypadł nam Robaczek, który jeszcze nie był w najlepszej formie, ale na pewno do takiej wróci. Jest on ważnym elementem w naszym zespole, zwłaszcza przy rzutach wolnych czy kornerach. Jest to piłkarz, który bardzo dużo daje drużynie i ma wielki szacunek u piłkarzy, zarówno wśród nas jak i naszych przeciwników.

W meczu z Zawiszą opuściłeś murawę jeszcze w pierwszej połowie, natomiast we Wronkach nie pojawiłeś się na boisku. Zobaczymy cię grającego w Białymstoku?

- Jeszcze nie wróciłem do pełni zdrowia. Dzisiaj trenowałem na siedemdziesiąt procent. Myślę, że do meczu wykuruję się na tyle, żeby znaleźć się w meczowej osiemnastce, ale na pewno nie zagram od pierwszej minuty. W meczu z Zawiszą doznałem kontuzji mięśnia, która uniemożliwia mi szybkiego startu do piłki na boisku.

Jako obrońca na pewno jesteś zadowolony, że w dwóch ostatnich spotkaniach nie straciliście ani jednej bramki.

- Jesteśmy zespołem na boisku. Różne tryby zaczęły funkcjonować i to przynosi efekt. Zaczęliśmy się wysoko bronić, żeby ta odpowiedzialność nie spoczywała tylko na obrońcach. Coraz lepiej nam to wychodzi i coraz rzadziej tracimy gole. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach będzie nam się udawało grać na zero z tyłu.

Czy trener uczula was na konkretnych zawodników lub sytuacje przed sobotnim spotkaniem?

- Na pewno musimy uważać na stałe fragmenty gry. Podobnie do nas, zawodnicy Jagi są bardzo groźni w tym elemencie. Trener Probierz potrafi dobrać do każdego przeciwnika odpowiednią taktykę. Zawsze znajdzie jakąś słabość przeciwnika. Dobrze wychodzi im gra kombinacyjna, ale tak jak już wcześniej powiedziałem przede wszystkim trzeba uważać na stałe fragmenty gry.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Tomasz Smoter
Żródło: własne
Wyświetleń: 2143
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...