Aktualności

  • Grzegorz Smolny: Nie uważam żebyśmy osłabili zespół

W środowe popołudnie odbyła się konferencja prasowa w budynku klubowym Pogoni Szczecin. Jej tematem było zastąpienie dotychczasowego trenera Dariusz Wdowczyka, byłym szkoleniowcem Ruchu Chorzów Janem Kocianem.


Konferencja rozpoczęła się od przedstawienia przez Jarosława Mroczka osoby nowego trenera. Następnie prezes opowiedział w jakich okolicznościach doszło do podjęcia tej decyzji. – Nie chciałbym opowiadać całej historii. Decyzja, którą podjęliśmy jako zarząd rodziła się długo. Na szczęście udało nam się trafić w taki moment, że mogliśmy spytać pana trenera czy będzie chciał z nami pracować, bo mogło stać się inaczej. Ten rynek nie jest zbyt obfity. Nie była to jednak żadna determinanta. – powiedział Prezes Zarządu Pogoni Szczecin, Jarosław Mroczek.

Następnie prezes wyraził nadzieje, jakie wiąże z nowym szkoleniowcem. – Przeprowadziliśmy bardzo długie rozmowy, które pozwoliły nam stwierdzić, że filozofia naszego myślenia, o tym jak zespół powinien wyglądać, jak powinien grać, jak klub powinien funkcjonować, jest bardzo podobna. To życie pokaże i myślę, że najbliższa przyszłość zweryfikuje słowa, które właśnie powiedziałem. Nie spodziewajmy się cudów za 5 minut, musimy dać czas panu trenerowi. Pewnie upłynie trochę wody zanim zacznie być widać rękę nowego trenera – opowiedział o relacji z Janem Kocianem prezes Dumy Pomorza.

Kończąc Jarosław Mroczek podziękował jeszcze Dariuszowi Wdowczykowi za jego pracę w Pogoni, mimo że ich wizje na prowadzenie zespołu zaczęły się różnic…

Kolejną osobą, która zabrała głos w dyskusji był Grzegorz Smolny. – Zamknęliśmy rozdział z trenerem Wdowczykiem, zaczynamy nowy z trenerem Kocianem. Wierzymy w to, że pracę jaką wykonał trener Kocian w Ruchu Chorzów, bo oceniamy tę pracę bardzo wysoko, nie przez pryzmat kilku kolejek, będzie to bardzo dobry prognostyk dla nas. Naszym celem jest nie tylko pierwsza ósemka, ale lepsza jakość gry i zadowolenie kibiców – opisał motywację do podpisania kontraktu z Janem Kocianem dyrektor sportowy szczecińskiego klubu.

W końcu do głosu doszedł nowy szkoleniowiec Pogoni Szczecin. – To wszystko stało się bardzo szybko. W poniedziałek rozmawiałem z prezesem i jeszcze nie wiedziałem co wydarzy się we wtorek. Jestem bardzo zadowolony, że trafiłem do takiego klubu jak Pogoń Szczecin. Myślę, że jest to klub na dobrym i stabilnym poziomie – chwalił klubową organizację trener Portowców.

Następnie opowiedział o relacji z byłym już szkoleniowcem Pogoni – Dariuszem Wdowczykiem. – Bardzo miło było mi z nim rozmawiać. Będę musiał się z nim skontaktować, ponieważ rozmawialiśmy już jak dobrzy przyjaciele. Będziemy szukać kontaktu z Wdowczykiem – odniósł się do relacji z ze zwolnionym trenerem Jan Kocian.

Na koniec jeden z dziennikarzy zapytał się Grzegorza Smolnego o to, co zrobił, by pomóc Dariuszowi Wdowczykowi w utrzymaniu poziomu gry oraz o jego wątpliwości dotyczące warsztatu trenerskiego byłego szkoleniowca. – Po pierwsze nigdy nie powiedziałem publicznie, że nie podoba mi się warsztat trenerski trenera Wdowczyka. To są cytaty, których nigdy nie wypowiedziałem. Nie możemy jednak ukrywać, że powodem rozstania z Wdowczykiem jest m.in. obraz tego co widzieliśmy od dłuższego czasu, jako zarząd. Odnośnie tego co zrobiliśmy, to finanse determinują nasze działania. Staraliśmy się przede wszystkim zespołu nie osłabić, tylko go wzmocnić. Spośród ludzi, którzy robili grę odszedł tylko Akahoshi. Na jego miejsce po wspólnych uzgodnieniach z trenerami i ze sztabem, przyszli chłopcy, którzy mieli Akahoshiego zastąpić. Mamy Bruno, który nieszczęśliwie zerwał więzadła, mamy Okuno, mamy Murayame, który może grać na „10” co pokazał na Jagiellonii. Trener z tej opcji nie korzystał. Nie uważam żebyśmy osłabili zespół – stwierdził Grzegorz Smolny.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Marcin Maliszewski
Żródło: własne
Wyświetleń: 2050

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...