Aktualności

  • Bramka Zwolińskiego nie wystarczyła do awansu

Portowcy zmierzyli się w ramach 1/8 Pucharu Polski z Legią Warszawa. Do kolejnej rundy awansowali podopieczni Henninga Berga, którzy spotkanie rozstrzygnęli na własną korzyść dopiero w dogrywce. Meczu z powodu kontuzji nie dokończyli Łukasz Zwoliński oraz Patryk Małecki.


Od początku spotkania Legioniści starali się zdominować zawodników ze Szczecina. Już w 2. minucie Orlando Sa otrzymał podanie od Kucharczyka i uderzył, lecz tuż obok słupka bramki Dawida Kudły. Kilka chwil później na płaski strzał w środek bramki zdecydował się Łukasz Zwoliński. Piłkę bez problemów złapał Kuciak. W 11. minucie podanie od Mury otrzymał Zwoliński, który nie miał najmniejszych problemów, by umieścić piłkę w siatce. Od tej pory nieoczekiwanie to Portowcy objęli prowadzenie. Gospodarze szybko próbowali odrobić stratę, lecz kolejne dośrodkowania tylko mijały bramkę Pogoni. Od momentu zdobycia gola, Portowcy skupili się na obronie i wyprowadzaniu kontrataków. Bramkę wyrównującą w 23. minucie zdobył Michał Żyro, który otrzymał podanie od Vrdoljaka i przymierzył w długi róg bramki Kudły. Kilka minut później na indywidualną akcję szesnaście metrów od bramki Kuciaka zdecydował się Dominik Kun, którego uderzenie zostało zablokowane przez jednego z obrońców gospodarzy. W 32. minucie po źle rozegranym rzucie wolnym Portowców groźną kontrę wyprowadzili Legioniści, lecz w sytuacji sam na sam wysoko nad bramką uderzył Kucharczyk, jakby celował w gołębie. Sporo szczęścia mieli Portowcy w końcówce pierwszej części gry, kiedy to dłuższą chwilę trwało natarcie bramki Kudły. Akcję zakończył strzałem nad poprzeczką gości Jodłowiec. Chwilę później sędzia Marciniak odgwizdał faul dwadzieścia metrów od bramki Pogoni. Strzał tuż nad poprzeczką z rzutu wolnego oddał Żyro. Po rozegraniu stałego gry sędzia Marciniak zakończył pierwszą część gry.


Jako pierwsi w drugiej połowie strzał oddali gospodarze. Wprost w ręce Kudły uderzał Kucharczyk. W odpowiedzi uderzał Murayama, również wprost w ręce bramkarza. W 52. minucie Duda w perfidny sposób minął Dąbrowskiego i próbował wymusić rzut karny, lecz sędzia pokazał Słowakowi żółty kartonik za symulowanie. Chwilę później dośrodkowanie z rzutu wolnego na strzał głową zamienił Jodłowiec. W tej sytuacji kolejny raz pewnie interweniował Kudła. W 60. minucie w polu karnym gospodarzy strzał Murayamy zablokowali obrońcy Legii. Chwilę później dobrego podania od Małeckiego nie wykorzystał Bąk. Pięć minut później po rozegraniu kornera z piłką minął się Kudła, na szczęście dla Pogoni zamieszania w polu karnym nie potrafili wykorzystać gospodarze. Chwilę później Jakub Bąk wywalczył rzut wolny tuż przed linią pola karnego Legii. Swojej szansy nie wykorzystał Rogalski i dobijający Małecki. Momentalnie kontrę wyprowadzili Legioniści. Podanie Kucharczyka minęło Kudłę, piłki nie zdołał również przeciąć Duda. W 73. minucie po podaniu od Guilherme na bramkę Pogoni uderzał Saganowski, którego strzał o centymetry minął światło bramki. Dziesięć minut później z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Małecki, wcześniej z tego samego powodu zszedł z boiska Zwoliński. W 87. minucie Portowcy odparli kolejny atak gospodarzy. Tym razem główkę w polu karnym Pogoni wygrał Matynia. Chwilę później ten sam zawodnik rzucił się pod nogi przeciwnika, tym samym zablokował strzał Saganowskiego. Portowcy w ostatniej akcji wywalczyli rzut wolny, niestety przy wykonaniu stałego fragmentu gry poślizgnął się Rogalski i trafił wprost w mur. W tym momencie sędzia Marciniak zarządził dogrywkę.


Pierwszą część dogrywki Portowcy rozpoczęli w najgorszy z możliwych sposobów. W 92. minucie w bezsensowny sposób we własnym polu karnym faulował Matynia, a dwie minuty później bramkę z jedenastego metra zdobył Broź. W 97. minucie Portowcy powinni wykonywać rzut rożny, lecz przed rozpoczęciem stałego fragmentu gry sędzia dopatrzył się faulu gracza Pogoni w polu karnym gości. W 100. minucie Broź z dziecinną łatwością ograł Matynię, a następnie podał do Saganowskiego, który trafił w poprzeczkę. Do końca pierwszej połowy dogrywki Legioniści dwukrotnie wywalczyli rzut rożny, lecz nie potrafili zagrozić poważniej bramce Kudły.


Od początku drugiej części dogrywki nieustannie atakowali gospodarze, którzy efekt osiągnęli już w 107. minucie, kiedy to po rozegraniu rzutu rożnego Kudłę pokonał Jodłowiec. Po zdobyciu trzeciego gola, kolejne akcje wyprowadzali gospodarze. W 118. minucie, kiedy to w pole karne Legii padł Murayama i oddał strzał wprost w ręce Kuciaka. Tuż przed końcem dogrywki na bramkę Legii uderzył jeszcze Dominik Kun. Ostatecznie z awansu mogli cieszyć się gospodarze.

Legia Warszawa – Pogoń Szczecin 3:1 (1:1, 1:1)
0:1 – Łukasz Zwoliński 11’
1:1 – Michał Żyro 23’
1:2 – Łukasz Broź 94’
1:3 – Tomasz Jodłowiec 107’

Legia: Kuciak – Guilherme (113’ Pinto), Rzeźniczak, Astiz, Broź, – Jodłowiec, Vrdoljak, Duda, Kucharczyk, Żyro – Orlando Sa (64’ Saganowski).

Pogoń: Kudła – Matynia, Dąbrowski, Golla, Rudol – Murayama, Kun, Matras, Murawski (66’ Rogalski), Bąk - Zwoliński (59’ Małecki, 83’ Kozłowski).

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Tomasz Smoter
Żródło: własne
Wyświetleń: 2088

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...