Aktualności

  • Zwolak i Mura dają 3 punkty z Koroną!

Pogoń Szczecin wygrywa w ostatnim spotkaniu na własnym stadionie w tym sezonie z Koroną Kielce 2:0. Po jednym trafieniu dla Portowców zaliczyli Takuya Murayama i Łukasz Zwoliński, dla którego była to już szósta bramka w lidze. Ekstraklasa do Szczecina wróci w lutym.


Bardzo dobrze spotkanie rozpoczęli goście, którzy swoją pierwszą sytuacje mieli chwilę po pierwszym gwizdku. Do wycofanej piłki z prawej strony boiska doszedł Janota, ale fatalnie chybił w dogodnej sytuacji. Mimo, że Korona dłużej utrzymywała się przy piłce to Portowcy w 18. minucie wyszli na prowadzenie. Na strzał z dystansu zdecydował się Kun. Piłka trafiła jednak w defensora gości, ale szczęśliwie dotarła do Zwolińskiego, który z metra strzelił swoją kolejną bramkę w Ekstraklasie. Chwilę później Pogoń miała okazję do podwyższenia wyniku, ale uderzenie z dalszej odległości Frączczaka przeszło obok bramki. Kolejna szansa przyszła po pół godzinie gry, kiedy źle przed polem karnym interweniował bramkarz z Kielc, ale Kuna wyprzedził obrońca gości i wybił piłkę na aut. Koroniarze mogli wyrównać przed samą przerwą, ale strzał Golańskiego o centymetry minął bramkę strzeżoną przez Janukiewicza. Do szatni Pogoń schodziła z jednobramkowym prowadzeniem.

 

Ponownie jak w pierwszej połowie to Korona ruszyła do ataku. Dobrą okazję miał Aankour, ale powinien strzelać zamiast wycofywać piłkę do kolegów z zespołu. Chwilę później odpowiedział Kun, ale jego uderzenie z dystansu spokojnie złapał Cerniauskas. Bardzo aktywny był Kapo, który najczęściej nękał defensywę Portowców. Długa piłka w kierunku Kiełba, który przepycha się z obrońcami Pogoni i ostatecznie upada w polu karnym gospodarzy, ale arbiter dyktuje rzut rożny. Kontratak Portowców i piłkę dośrodkowuje Zwoliński, ale w idealnej sytuacji nie trafił w nią Kun i Murayama. Do samego końca walczyli podopieczni Ryszarda Tarasiewicza. W 80. minucie kolejną sytuację miał Kapo, ale trafił w słupek. W końcu kontratak Pogoni i rajd Bąka, który szczęśliwie mija bramkarza, ale gubi się z piłką… Chwilę później już jednak gospodarze dobijają rywali. Murayama strzela z dystansu i piłka po rykoszecie przelobowała bramkarza. Do końca spotkania nic już się nie wydarzyło i szczecinianie dopisali do swojego konta trzy punkty.

 

Pogoń Szczecin – Korona Kielce 2:0

18’ – Łukasz Zwoliński 1:0

89’ Takuya Murayama 2:0

Kartki: Sylwestrzak, Kapo (Korona), Matras (Pogoń)

Pogoń: Janukiewicz- Matynia, Golla, Hernani, Rudol – Matras (71’ Dąbrowski), Murayama, Kun, Frączczak, Walski (74’ Okuno) – Zwoliński (77’ Bąk)

Korona: Cerniauskas – Golański, Malarczyk, Dejmek, Sylwestrzak – Sobolewski, Jovanovic, Janota (71’ Pylypchuk), Kapo, Aankour (61’ Kiełb) - Trytko

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Łukasz Lubkowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 1922

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...