Aktualności

  • Adam Frączczak: Jesteśmy w stanie skończyć na podium

- Chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, że pierwsza ósemka to jest minimum i szczerze mówiąc patrzymy wyżej – powiedział po czwartkowym treningu Adam Frączczak. O oczekiwaniach i przygotowaniach do rundy rozmawiała z zawodnikiem Ola Cybulska.


Sparingów podczas okresu przygotowawczego rozegraliście niemało, bo aż osiem. Ale to chyba jednak nie to samo, co mecze Ekstraklasy. Cieszycie się już na to pierwsze spotkanie po przerwie? 

- Pewnie, że się cieszymy, już się nie możemy doczekać. Wiadomo, że spotkania sparingowe a liga to jest zupełnie co innego i nawet widać to w wynikach. Nieraz się wygrywa wszystko, a potem w lidze nie idzie tak samo. I na odwrót. Także nie ma co porównywać tych sparingów do meczów ligowych, bo jednak jest to coś innego. Jest adrenalina, jakiś tam stresik dochodzi, także jest to to, po co gramy w piłkę. 

Podczas przygotowań skupialiście się głównie na ofensywie. Czy widzicie już jakieś zmiany, możemy spodziewać się lepszej Pogoni w ataku?

- Mam nadzieję, że tak. Na pewno widzimy zmianę w grze, nawet te sparingi, które graliśmy z tymi mocnymi zespołami w Turcji pokazały, że umiemy strzelać gole i że nie były to tylko mecze 1:0. Myślę, że na pewno będziemy mocniejsi w ofensywie niż w poprzedniej rundzie.

Po transferach i przyjęciu nowych zawodników czujecie się w jakimś stopniu silniejsi?

- Na pewno tak, ale czujemy się silniejsi przede wszystkim dlatego, że dobrze przepracowaliśmy ten okres. Są nowi zawodnicy, którzy dają nową jakość, także z optymizmem patrzymy w przyszłość i  w ten pierwszy mecz. Tak jak wspomniałem nie możemy się doczekać i mam nadzieję, że chłopaki pokażą to, co do tej pory. 

Patrząc na obecny skład i  jego umiejętności oraz naprawdę dobre aktualne czwarte miejsce pierwsza ósemka wydaje się być takim rzeczywistym minimum.

- Chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, że pierwsza ósemka to jest minimum i szczerze mówiąc patrzymy wyżej. Wiadomo, najpierw trzeba się zakwalifikować do tej ósemki, a później myślę, że jesteśmy na tyle mocną drużyną, żeby grać o coś więcej, a nie tylko żeby sobie pograć bez ciśnienia w tej ósemce i nie martwić się o nic. Myślę, że czas na to, aby Pogoń zaczęła walczyć o coś więcej i żeby znaczyła w Polsce coś więcej, niż tylko klub ze środka tabeli.

Nie mogę cię nie zapytać o skład na Koronę. Wiadomo już chociaż mniej więcej kto zagra?

- Nie, trener powiedział, że będzie się zastanawiał praktycznie do poniedziałku. Także każdy ma czystą kartę przez ten tydzień i staramy się udowodnić, że to nam należy się to miejsce w składzie.

Twoja obecność w meczowej osiemnastce jest raczej oczywista, a jak jest z wyjściową jedenastką?

- Nie wiem, zobaczymy. Trener ma po dwóch zawodników na każdą pozycję, także to on jest od tego, żeby wybrać optymalny skład na poniedziałek i on będzie za to odpowiadał. Zobaczymy, każdy daje na treningach z siebie wszystko, po to aby właśnie wyjść w tym pierwszym składzie. 

Podczas zeszłego roku, kiedy odnosiliście tą serię zwycięstw w waszej grze można było zauważyć duży spokój. Czy jeśli wtedy to działało, to w poniedziałek też zagracie z taką pewnością siebie, bo myślę, że to właśnie ona go powoduje?

- Mam taką nadzieję. Wszystko robimy po to, żeby właśnie tak ze spokojem wchodzić w mecze, być pewni siebie. Nawet te wyniki ostatnich meczy czy sparingów uświadamiają nas w tym, że jesteśmy mocną drużyną.  Musimy wyjść pewni siebie, tym bardziej, że gramy u siebie przed własną publicznością. Chcemy zdobyć trzy punkty za wszelką cenę i myślę, że nie ma tu miejsca na jakieś obawy i bojaźń,  bo musimy zacząć wygrywać i punktować, żeby jak najszybciej dostać się do tej ósemki. A później żeby grać o coś więcej.

Wiadomo, że nikt nie wie jakie miejsce będziemy zajmować po 30. kolejce, ale gdybyś miał w tym momencie subiektywnie ocenić,  do czego chciałbyś, żeby drużyna doszła i do czego jest w stanie dojść, to jaka byłaby to pozycja?

- Myślę, że jesteśmy w stanie skończyć na podium i w to głęboko wierzę. Mamy mocną drużynę i przede wszystkim świadomą tego, że gramy o coś więcej. Myślę, że jest to realny cel.

 

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Aleksandra Cybulska
Żródło: własne
Wyświetleń: 4310
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...