Na stadionie im. Floriana Krygiera przerwa w rozgrywkach nie powoduje rozluźnienia w pracy przy przebudowie i dostosowaniu obiektu do wznowienia rozgrywek.
Stanowiska dla kamer telewizyjnych znalazły się już na nowych miejscach. Każde z nich musiało zostać przesunięte o kilka metrów. Ma to związek z przesunięciem murawy, które odbywało się w ostatnich dniach. Przed weekendem te prace zostały zakończone i bramka od strony zachodniej przesunęła się o kilka metrów w kierunku nowej trybuny. Czy trawa zdąży się odpowiedniu ukorzenić?
- Nie powinno być z tym problemu. Przy obecnej pogodzie, temperaturach, ale i wykorzystaniu specjalnych preparatów, które pomogą trawie się ukorzenić to nie powinno być jakiś przykrych niespodzianek – mówi Jacek Dąbrowski, szef pracowników zajmujących się murawami na obiekcie przy ul. Twardowskiego w rozmowie z Głosem Szczecińskim.
Częścią przygotowań do wznowienia rozgrywek było też mierzenie natężenia oświetlenia. Kibice, którzy spojrzeli we wtorek wieczorem w kierunku stadionu, mogli być zaskoczeni widząć świecące pełną mocą jupitery.
Sporo cały czas dzieje się na wschodniej części stadionu. Wiele prac wykonywanych jest przy nowym narożniku trybuny, a na uporządkowanym placu pojawił się "młot", specjalna maszyna do wbijania pali w glebę.
Kontrolnie z rana 😎 pic.twitter.com/Qk8aNTgARP
— Łukasz Krzyżanowski (@lukkrzy95) May 20, 2020
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
