Pogoń Szczecin ma w swoich szeregach kilka piłkarskich perełek, które będzie chciała wypromować. Do tej grupy z pewnością zaliczają się Kacper Kozłowski, który za sobą ma już debiut w Ekstraklasie i Hubert Turski, który trenował latem z pierwszym zespołem, ale miał pecha i doznał kontuzji.
- Kozłowski to z pewnością to wyjątkowy gracz w swojej grupie wiekowej. Jest świetnie przygotowany fizycznie, ma dobrą genetykę do sportu, ale i technicznie jest dobrze rozwinięty. Sporo widzi, mocno się angażuje. Potrafi zachować zimną krew, wie, co ma robić. Sporo pozytywów o nim mogę powiedzieć i mam nadzieję, że pozostanie dalej skromny - mówił w trakcie piątkowej konferencji trener Kosta Runjaic. - W kadrze mamy piłkarzy, którzy mogą być dla niego dobrym przykładem. Jest w dobrym otoczeniu, ma odpowiednie warunki do dalszego rozwoju. Rozmawiamy z nim i wie, że w wielu obszarach musi się jeszcze poprawić. Jest z nami trzy miesiące, a proces rozwoju potrwa kilka lat. Jak ominą go kontuzje, to ma przed sobą bardzo ciekawą przyszłość. Najważniejsza teraz jest pokora i ucieczka przed niebezpieczeństwami młodego życia.
Razem z Kozłowskim do pierwszego zespołu przebijał się Hubert Turski. Latem pojechał z drużyną na obóz przygotowawczy, ale musiał wrócić przed czasem ze względu na kontuzje. Teraz zawodnik wrócił już do zajęć i gry w drugim zespole.
- Troszczymy się o niego jak i każdego utalentowanego zawodnika. Będzie trenował z pierwszym zespołem. Wyleczył kontuzje i poprawia się. My oceniamy nie tylko formę sportową, ale i zachowanie poza treningami - dodał Runjaic.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
