Po 15-dniowych urlopach zawodnicy Pogoni Szczecin wrócili do treningów.
Część piłkarzy po ostatnim spotkaniu ligowym z Zagłębiem Lubin przebyła sporo kilometrów, aby dotrzeć do swoich domów. Dla niektórych skutkowało to kwarantanną. Tak było na przykład w przypadku Alexandra Gorgona, który musiał zgodnie z przepisami pozostawać przez pięć dni w domowej izolacji po przyjeździe do Austrii.
- Udało mi się wypocząć, a od niedzieli jestem już w Szczecinie - podkreśla z kolei Tomas Podstawski. - Mnie nie spotkała kwarantanna. Mogłem spędzić trochę czasu z rodziną, na święta byłem w Bydgoszczy, a potem na kilka dni zmieniłem otoczenie. To był przydatny czas, bo wcześniej nie mieliśmy zbyt wiele wolnych dni przez długie miesiące. Latem nasza przerwa była krótka. Inne ligi odpoczywały wtedy dłużej, ale teraz na przykład w Niemczech grają niemal bez przerwy - mówi pomocnik.
Pierwszego dnia przygotowań w krajobrazie przy Twardowskiego przeważał kolog biały. - Urlop dla każdego trwał tak samo długo i powinien wystarczyć. Akumulatory mam naładowane. Śniegu nie było, teraz jest... choć jak przychodziłem do Pogoni, to chłopacy mówili, że w Szczecinie go nie zobaczę - śmiał się Damian Dąbrowski. - Czasami bywa tak, że pogoda nie sprzyja, ale nie tylko zimą. Trenerzy znajdą odpowiednie rozwiązania, aby nic nie było zakłócone. Oczywiście, śnieg jest teraz po kostki, ale wiem, że klub organizuje odpowiednie warunki. Trzeba nastawić odpowiednio głowę i rozpocząć pracę.
Okres przygotowawczy potrwa 25 dni. Ekstraklasa jeszcze nigdy nie wznawiała rozgrywek już w styczniu. Do tego momentu szczecinianie będą trenować na własnych obiektach. - Jeśli pogoda będzie łaskawa, to myślę, że bardzo dobrze, że ta przerwa jest tak krótka. Wielu pamięta czasy, gdy zimą nie grało się przez około trzy miesiące i w tym czasie wyjeżdzało na dwa zgrupowania oraz biegało po lesie. W obecnej sytuacji nie jesteśmy w stanie na urlopie zatracić swoich walorów i nie musimy budować wszystkiego od zera - podkreśla Dąbrowski.
- Jest wystarczająco dużo czasu, aby się przygotować do pierwszego meczu. Ten sezon nie jest tak obfity pod względem liczby spotkań jak wcześniejsze, więc nie przesadzajmy, że tempo było jakieś niewiarygodne. Myślę, że cała drużyna będzie gotowa. Dzisiaj zastaliśmy śnieg. To oczywiście ładnie wygląda, ale nie sprzyja grze w piłkę. Zobaczymy jaka pogoda będzie w Szczecinie w styczniu, bo przygotowania to jedno, ale grać także możemy potem w podobnych warunkach. Najważniejsza jest motywacja każdego z nas. Będziemy skupieni nad tym, co mamy zrobić - zaznacza Podstawski.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
