Po emocjonującym meczu Pogoń wygrała pierwsze spotkanie w Turcji. Gole dla Portowców zdobyli Dwaliszwili, Akahoshi i Kort, przy czym gol tego ostatniego był wyjątkowej urody.
Spotkanie fantastycznie rozpoczęło się dla Pogoni. Dwaliszwili przejął piłkę po kiepskim rozegraniu rywali w obronie i przy pomocy Adama Gyurcso nie dał szans Chovanowi. 5 minut później na strzał z dystansu zdecydował się Frączczak, jednak dość znacznie chybił. Niestety w 12. minucie meczu było już 1:1. Tym razem błąd w obronie Pogoni popełnił Czerwiński nie przejmując łatwego podania od Frączczaka. Piłkę przejął zawodnik łączony jeszcze miesiąc temu z Dumą Pomorza, van Kassel. Bez problemu minął Słowika i trafił do siatki. W 25. minucie meczu kolejną dobrą okazję miał Dwaliszwili jednak jego strzał przeszedł obok słupka. Rywale jednak też mieli swoje sytuacje. Po dwóch kwadransach gry dość zaskakująco rozegrali rzut rożny, po którym na strzał zdecydował się Mensah. Futbolówka minęła jednak bramkę Słowika. 8 minut przed końcem pierwszej połowy Pogoń mogła wyjść ponownie na prowadzenie. Z rzutu rożnego na dalszy słupek dośrodkowywał Gyurcso, tam był Czerwiński, ale po strzel głową piłka zatrzymała się na obramowaniu. Po chwili jednak wynik zmienił się już na korzyść Portowców. W polu karnym obrońcy powalili Gyurcso, który przysparzał im wiele problemów od początku meczu i sędzia wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem okazał się Akahoshi, podcinając piłkę w środek bramki.
Druga połowa to wyrównana gra i akcje z obu stron, jednak bez większego zagrożenia. Aż do 71. minuty meczu kiedy to na atomowe uderzenie z 25 metrów zdecydował się wprowadzony chwilę wcześniej Dawid Kort, czym zaskoczył bramkarza rywali. Pogoń wyszła na dwubramkowe prowadzenie. To mocno zezłościło rywali, którzy jeszcze mocniej ruszyli do ataku.Najpierw Gino van Kessel mija Dawida Kudłę i uderza do pustej bramki. Wślizgiem piłkę na słupek zepchnął Czerwiński, jednak przy dobitce Matusa był bez szans. Słowacy próbowali odwrócić jeszcze losy meczu, jednak mimo przewagi w końcówce nie udało im się strzelić trzeciego gola.
Pogoń Szczecin - AS Trencin 3:2 (2:1)
1:0 Dwaliszwili 2'
1:1 van Kassel 12'
2:1 Akahoshi 39'
3:1 Kort 71'
3:2 Bero 79'
Pogoń: Słowik (46' Kudła) - Frączczak (60' Rudol), S. Murawski, Czerwiński, Lewandowski (80' Traore) - Listkowski (46' Nunes), R. Murawski (67' Kort), Matras, Akahoshi, Gyurcso (80' Przybecki) - Dwalishwili (84' Nagórski)
AS Trencin (skład wyjściowy): Chovan – Šulek, Udeh, Kleščík, Madu – Opatovský – Jančo, Rabiu – E. Mensah, Van Kessel, Bala
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
