Serwis kacik.info przeprowadził rozmowę z Jackiem Ferdzynem, projektantem stadionu Widzewa Łódź. Przeniesienie podobnego projektu do Szczecina to nowy pomysł Prezesa Jarosława Mroczka. Według projektanta koszt budowy to 143 miliony złotych, czyli mniej niż zakłada obecna modernizacja!
Pan chyba dość dobrze zna szczeciński teren?
- W Szczecinie byłem tylko trzy razy w życiu. Nie miałem tej przyjemności oglądać meczu na żywo, a moja wiedza wynika z uczestnictwa w konkursie, gdzie prezentowałem mój projekt.
Jak panu poszło?
- Nie wygrałem, ale to nie pierwszy raz kiedy konkurs wygrywam czy przegrywam. Czapka na łeb i pracuję dalej. To bardziej moja żona wszystko przeżywa. Ja jestem na to odporny. Mam udział w pracach na stadionie Widzewa Łódź, kiedy ten startował w Lidze Mistrzów. Startowałem w konkursie dotyczącym stadionu Stomilu Olsztyn. Zająłem 3. miejsce w konkursie na obiekt Korony Kielce. Z tym ostatnim wiąże się ciekawa historia, bo od początku mówiłem, że konieczne tam są pewne rozwiązania jak np. wykupienie okolicznych gruntów. Inni to bagatelizowali. Po czasie wyszło na moje, a miejscowi dziennikarze podesłali mi artykuły w których pisano o zakupionych terenach.
- Jestem kibicem, czuję jak należy to robić. Obserwowałem wiele angielskich stadionów. Nie uważam się za największego fachowca, ale znam przepisy. Wiem, jak się buduje stadiony.
Czy jest możliwe przełożenie projektu Widzewa Łódź na Szczecin na zasadzie "kopiuj - wklej"?
- Zacznijmy od tego, że to nie może być dokładnie taki sam stadion, ale taki o porównywalnych rozmiarach już tak. Możemy korzystać z opracowań, które dotyczą łódzkiego obiektu. Przyznam szczerze, że nie miałem czasu dokładniej się tym zająć, bo prezes Pogoni kontaktował się ze mną pod koniec zeszłego tygodnia. W odpowiedzi podesłałem taki bardzo wstępny szkic z moją propozycją. Proszę zwrócić uwagę, że już nawet ten obrys kartki nieco różni się od tego, co ma miejsce na Widzewie. Musimy się wszystkiemu dokładniej przyjrzeć.
- To nie jest tak, że Pogoń kopiuje obiekt Widzewa. Łódź będzie miała swój stadion, a Szczecin może mieć swój. Mówimy tylko o podążaniu śladem, tak jak mam nadzieję, że Widzew będzie szedł drogą Pogoni, awansując do Ekstraklasy z IV ligi.
W jaki sposób, mając na myśli formalną procedurę, w Szczecinie może zostać zrealizowany pana projekt?
- Rozwiązanie jest proste i takie zaproponował klub. Pogoń bierze na siebie projekt, mając na myśli koszt jego pozyskania, a następnie przekazuje Miastu, które go potem realizuje. Jest to zgodne z prawem. To nie jest żadna nowość. Nawet były takie przykłady w niższych ligach, kiedy majętny sponsor pozyskiwał projekt i przekazywał go miastu do realizacji.
Proszę nam powiedzieć ile czasu zajęłoby panu stworzenie całego projektu?
- Zadeklarowałem, że jestem w stanie przedstawić gotowy projekt do listopada 2016 roku, bo o taki czas prosił mnie prezes klubu.
Mowa o projekcie budowlanym czy wykonawczym?
- O obu.
Ile kosztuje budowa stadionu Widzewa?
- Obecnie jest to 137 milionów złotych brutto. Od razu uprzedzę pytanie, bo często piszę się o tym, że jest to wyższa kwota niż początkowo zakładaliśmy. I to się zgadza, ale należy pamiętać, że koszt wzrósł m.in. na prośbę Miasta, która życzyło sobie pewne zmiany.
A ile kosztowałby "widzewski projekt", który miałby zostać zrealizowany w Szczecinie?
- Daję głowę, że nie przekroczyłby 150 milionów złotych. Prezes Pogoni spytał mnie czy to jest możliwe? Odpowiedziałem krótko - tak. Oczywiście chciałbym robić takie projekty jak stadion Lechii Gdańsk czy Śląska Wrocław, ale musimy mieć świadomość w jakim budżecie się poruszamy. Przy tym standardzie, szczeciński stadion kosztowałby między 140, a 143 miliony złotych.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
