Aktualności

  • "PS": Jeśli ktoś ma rozruszać sztywną ofensywę Pogoni, to własnie Nunes

Ricardo Nunes wraca do podstawowego składu. Jeśli spisze się jak w pierwszym meczu fazy finałowej, to świetna wiadomość dla Pogoni - czytamy w dzisiejszym Przeglądzie Sportowym.


Kiedy we wrześniu 2014 roku Ricardo Nunes podpisywał kontrakt z szefami Pogoni Szczecin, wydawało się, że kibice Portowców nie mają po co się przywiązywać do Portugalczyka urodzonego w Republice Południowej Afryki. 28-latek w żadnym zespole na poziomie seniorów nie wysiedział dłużej niż dwa lata, a i to udało mu się tylko dwukrotnie. Tymczasem właśnie trwa szósty rok gry obrońcy w Granatowo-Bordowych. Już ostatni i fani z pewnością zatęsknią za jego lewą nogą.

Zostanie dłużej

Nunes nie oszukał czasu, coraz częściej potrzebuje pomocy sztabu medycznego z powodu urazów i dlatego w obecnym sezonie zebrał ledwie 12 meczów. Jesienią pauzował od września do końca rundy, choć prognozowano, że leczenie potrwa kilka tygodni. Termin powrotu przesuwano raz, drugi, trzeci, aż wreszcie defensor był gotowy dopiero na start zimowych przygotowań.

– Ja nie lubię zimnej wody, ale muszę. Kiedy nie zrobię zimnej wody, drugi trening... Będzie ciężko – mówił łamaną polszczyzną na styczniowym obozie w Belek, kiedy po pierwszych tego dnia zajęciach wchodził do zewnętrznego basenu. Lodowata kąpiel przyspiesza regenerację, a tempo wypoczynku jego organizmu już nie to samo, co kiedyś. Ale za to technika ta sama, co udowodnił w pierwszym meczu Pogoni w fazie finałowej z Lechią Gdańsk (0:1). Stary człowiek i może! – aż chciałoby się zażartować, oglądając występ urodzonego w 1986 roku zawodnika. Podawał celnie 81 razy z 93 prób, z czego 10-krotnie w pole karne, co stworzyło trzy okazje do zdobycia bramki kolegom. Wiosną piłkarze Portowców rzadko popisują się taką kreatywnością.

W ten sposób Nunes uświetnił 150. spotkanie w koszulce Granatowo-Bordowych, licząc wszystkie rozgrywki. Spośród obcokrajowców więcej w ekipie z Pomorza Zachodniego wystąpił jedynie Takafumi Akahoshi (162), ale Portugalczyk już go nie dogoni. Co prawda podpisał aneks do umowy i zostanie w zespole trenera Kosty Runjaica do finiszu sezonu (o czym pierwszy poinformował portal pogonsportnet.pl), a nie jedynie do końca czerwca, jak miało być pierwotnie, jednak nie dłużej. Nie będzie nowego kontraktu. I tak już dwukrotnie był bliski odejścia, aczkolwiek ostatecznie podpisywał nową, roczną umowę. Tym razem to naprawdę koniec. Nunes dołączy do żony i dzieci, które zostały w Portugalii. Ona prowadzi ich sklep odzieżowy, one – chodzą do szkoły. Od sześciu lat rodzina żyła osobno.

WIĘCEJ PRZECZYTASZ TUTAJ!

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Przegląd Sportowy
Żródło: własne
Wyświetleń: 3163
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...