Aktualności

Po ostatnim meczu Pogoni Szczecin zawrzało i to już nie pierwszy raz w tym sezonie. Stało się, jesteśmy gdzie jesteśmy i czas znaleźć wyjście z tej sytuacji.


Oczywiście, dalej można narzekać, że klub nie ma napastnika, że sezon jubileuszowy miał być wyjątkowy, a pion sportowy nie działa tak jak życzą sobie tego kibice. Tylko co to da? Czy dotychczasowa krytyka w jakikolwiek sposób przyniosła skutek? Doszło do rewolucji?

Szkoda czasu na kolejne żale, pytania "gdzie jest napastnik", czy zarzucanie braku ambicji. Ten ostatni argument jest też poruszany najczęściej. Zapominamy chyba jednak o tym, że po drugiej stronie staje jedenastu gości, którzy też chcą wygrać i nie mierzą się z Pogonią tylko po to aby przegrać. Ekstraklasa jest tak przewrotna, że ja nie postawiłbym złotówki na to, że teraz nagle Pogoni nie zacznie iść i będzie wygrywała mecz za meczem. Tutaj wszystko jest możliwe, a przekonaliśmy się o tym już dziesiątki razy.

Zarząd klubu i sztab szkoleniowy ma ograniczone pole manewru. Oczywiście, każdy popełnił błędy, ale teraz nie mają możliwości ich naprawy. Okazja ku temu będzie dopiero po wszystkich tegorocznych spotkaniach i wtedy będzie czas na rozliczenia.

Do rozegrania jest jeszcze sporo kolejek. Oczywiście, gra zespołu nie jest taka jakiej oczekujemy. Sytuacja punktowa jest tak samo kiepska. Jednak wylewaniem wiadra pomyj dzień w dzień nic nie wskóramy. Musimy uzbroić się w cierpliwość i wierzyć, że tak uznany trener jaki pracuje z Pogonią znajdzie drogę do wyjścia z kryzysu i da nam tym samym jeszcze kilka okazji do radości w tym roku. W sobotę gramy ważny mecz, ale on jeszcze o niczym nie zadecyduje. Wygrana nie da nam utrzymania, a porażka nie spisze na spadek.

Tylko spokój może nas uratować...

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 6476
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...