Aktualności

  • Zapowiedź 32. kolejki Lotto Ekstraklasy

Liga przyspiesza nam znacznie, ponieważ nawet dnia przerwy nie mamy pomiędzy zbliżającą się kolejką Ekstraklasy, a ostatnią, która zakończyła się w świąteczny poniedziałek.


Grupa mistrzowska:

Piast Gliwice - Zagłębie Lubin (wtorek, godz. 18:00)

Rozpędzony Piast na własnym stadionie podejmie Zagłębie, które w ostatniej kolejce dość niespodziewanie przegrało z Pogonią Szczecin. Ostudziło to dość mocno zapędy Miedziowych, którzy jak większość w grupie mistrzowskiej walczy o 4. miejsce na koniec sezonu. Drużyna Waldemara Fornalika będzie dużym faworytem tego spotkania, ponieważ na własnym stadionie ostatni raz w lidze przegrała w sierpniu, a w tym roku na 5 rozegranych gier w Gliwicach, zdobyła komplet punktów. Nie można jednak odbierać Zagłębiu szans, bo w tym roku również prezentują się bardzo dobrze, a przede wszystkim wrażenie robi ich ofensywa. Kwartet - Starzyński, Tuszyński, Bohar i Pawłowski zdobyli w tym sezonie łącznie 36 bramek.

Cracovia - Jagiellonia Białystok (wtorek, godz. 20:30)

We wtorek spotkają się też dwie drużyny, które na pewno nie są zadowolone po poprzedniej kolejce. Obydwa kluby otwarcie celują też w miejsce gwarantujące kwalifikacje do europejskich pucharów, jednak Jagiellonia ma większy komfort, ponieważ zostaje jej jeszcze furtka w postaci Pucharu Polski. Przy tym meczu nie może też zabraknąć podtekstów związanych z Michałem Probierzem, który przez wiele lat prowadził drużynę z Podlasia, aż nagle postanowił spróbować swoich sił gdzieś indziej. Małym faworytem powinna być Cracovia, która gra po prostu solidniej.

Lech Poznań - Legia Warszawa (środa, godz. 20:30)

Klasyk w naszej lidze, który jednak ze względu na sytuację w tabeli nie elektryzuje już tak jak zawsze. 19 punktów straty ma Lech do lidera i jedyne o czym może myśleć to przeszkodzenie odwiecznemu rywalowi w zdobyciu Mistrzostwa Polski. Najbardziej zastanawia nas właśnie motywacja zawodników z Poznania, którzy w poprzedniej kolejce pokazali, że wakacje im jeszcze nie w głowie, ale wyzwanie teraz będzie o wiele trudniejsze, ponieważ forma Legii w ostatnich tygodniach poszła wyraźnie w górę. Szansą dla Kolejorza będzie też defensywa przeciwników, ponieważ za kartki pauzuje Jędrzejczyk i na stoperze zagra Inaki Astiz, który ostatni raz w pierwszym składzie wyszedł w 6. kolejce tego sezonu.

Grupa spadkowa:

Arka Gdynia - Miedź Legnica (czwartek, godz. 18:00)

W bardzo trudnej sytuacji jest obecnie Arka, która zajmuje 15. miejsce w ligowej tabeli ze stratą dwóch punktów do bezpiecznej lokaty. W czwartek podejmie na własnym stadionie Miedź, która w ostatnich spotkaniach zapewniła sobie kilku punktową przewagę nad strefą spadkową. Zmiana trenera nic jak na razie nie dała i Jacek Zieliński kontynuuje długą passę bez zwycięstwa, która ciągnie się od 26 listopada 2018 roku. Jeśli w Gdyni chcą myśleć o pozostaniu w Ekstraklasie to muszą zacząć wygrywać jak najszybciej, ponieważ z każdym tygodniem okazji do tego będzie mniej.

Wisła Płock - Korona Kielce (czwartek, godz. 18:00)

To co nie zadziałało w Gdyni, dało radę w Płocku, ponieważ nowa miotła w postaci Leszka Ojrzyńskiego zdobyła komplet punktów w 3 rozegranych spotkaniach. Teraz Wisła podejmie na własnym stadionie Koronę i ewentualna wygrana może być wielkim krokiem w kierunku utrzymania. Utrzymania, które już praktycznie zapewnione mają w Kielcach, ale w poprzedniej kolejce piłkarze Gino Lettierego udowodnili, że na wakacje jeszcze się nie zamierzają wybierać i pewnie pokonali Śląsk Wrocław. Teraz jeśli mielibyśmy stawiać nasze pieniądze to wybralibyśmy Wisłę, jednak chyba pierwszy raz od dawna Nafciarze zagrają jako faworyt, a jak wiemy w naszej lidze, jest to dość sporym utrudnieniem.

Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze (czwartek, godz. 20:30)

Bardzo słabo w 2019 roku prezentuje się Śląsk Wrocław i jeśli mielibyśmy brać pod uwagę jakiś zespół obecnie, oprócz Arki i Zagłębia, który może spaść z Ekstraklasy to byłby to właśnie Śląsk. Ostatnie 4 spotkania w ich wykonaniu to jeden remis i trzy porażki, co spowodowało spadek na 14. miejsce w ligowej tabeli. Teraz do Wrocławia przyjedzie Górnik Zabrze, który gra w kratkę, ale to co najważniejsze, regularnie punktuje. Śląsk też ostatnio niezbyt lubi grać z Górnikiem, ponieważ ostatni raz wygrali z nimi 5 lat temu. Teraz nie spodziewamy się, aby ta seria się przerwała, jednak podział punktów będzie jak najbardziej prawdopodobny.

Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków (czwartek, godz. 20:30)

Mecz, którego najbardziej nie możemy się doczekać ze wszystkich z grupy spadkowej. Zarówno Zagłębie jak i Wisła to drużyny, które po prostu chcą grać w piłkę i to wielokrotnie w swoich występach pokazują. W ostatnim spotkaniu tych zespołów padł wynik 4:3 dla Zagłębia, a emocji nie brakowało do ostatnich sekund. Wierzymy, że teraz będzie podobnie, a w Sosnowcu liczą bez wątpienia na zwycięstwo, które przedłużyłoby szanse Zagłębia na utrzymanie.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Łukasz Lubkowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 2031
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...