Portowcy pokonali Śląsk Wrocław na własnym stadionie 1:0. Zwycięską bramkę zdobył z rzutu karnego Michał Kucharczyk.
Tydzień po spotkaniu z Wisłą Kraków, Portowcy po raz kolejny rozgrywali mecz na własnym stadionie. Tym razem do Szczecina przyjechała drużyna Śląska Wrocław, która przed tygodniem zremisowała z Lechem 3:3. Trener Kosta Runjaić dokonał trzech zmian w wyjściowym składzie. Po nieudanym meczu na ławce wylądowali Kamil Drygas i Kacper Smoliński, a z powodu urazu nieobecny był Adam Frączczak. W ich miejsca do podstawowej jedenastki wskoczyli Żurawski, Kowalczyk i Cibicki. Pierwsze minuty były dość wyrównane i przyniosły po kilka akcji z obu stron, lecz bez większych konkretów. Drugi kwadrans lepiej zaczął Śląsk Wrocław. W 17 minucie stuprocentową okazję miał Celeban, który miał piłkę na piątym metrze przed bramką Stipcy. Na szczęście w ostatniej chwili jego strzał zdołał zablokować Sebastian Kowalczyk. Po chwili ponownie Śląsk spróbował zaatakować i znów w obronie górą był nasz obrońca, który zablokował strzał Celebana. W 24 minucie świetną akcję lewym skrzydłem wykonał Gorgon, który dośrodkował do Kucharczka. Nasz skrzydłowy dobrze złożył się do strzału z woleja, ale jego uderzenie było minimalnie niecelne. Następne minuty mijały pod znakiem przewagi Portowców, ale w naszych akcjach było sporo niedokładności. W 36 minucie mocny strzał oddał Dąbrowski, czym sprawił sporo problemów Putnockiemu, ale dobijający Cibicki był na spalonym. W 40 minucie zakotłowało się w polu karnym Śląska po rzucie rożnym, niestety po raz kolejny dobrze w obronie spisali się piłkarze z Wrocławia. Pogoń do końca pierwszej części spotkania przebywała na połowie Śląska, ale nie przełożyło się to na skuteczne akcje.
Zaraz po przerwie obie drużyny miały dobre okazje na zdobycie bramek. Najpierw po rzucie rożnym Portowcy nie zdołali wcisnąć piłki do bramki, po chwili po kontrze szansę miał Śląsk, ale skuteczni byli nasi defensorzy. Kolejne minuty po przerwie upłynęły pod znakiem długiego utrzymywanie się przy piłce i próbach budowania akcji przez Portowców. Po 17 minutach na pierwsze zmiany zdecydował się Kosta Runjaić. Na boisko weszli Drygas i Benedyczak, a opuścili je Cibicki i Żurawski. W 69 strata Kostasa przyniosła akcję dla Śląska, ale dobrze w bramce spisał się Dante Stipica. Po zmianach ponownie w grze było mało precyzji. W 74 minucie Drygas wszedł w pole karne i oddał strzał, ale piłka poleciała obok słupka bramki Putnockiego. W 81 minucie na boisko pojawił się Kacper Smoliński, a chwilę później ręką w polu karnym zagrał piłkarz Śląska. Niestety sędzia nie dopatrzył się przewinienia. W 85 minucie ładnie z przed pola karnego strzelał Drygas, ale znów niecelnie. Minutę później ponownie w akcji Kamil Drygas. Po dośrodkowaniu w pole karne kapitan Pogoni został sfaulowany przez Putnockiego i sędzia wskazał na 11 metr. Jedenastkę na bramkę zamienił Michał Kucharczyk. W doliczonym czasie stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał piłkarz Śląska, a w ostatniej akcji również zawodnik Pogoni. Portowcy wygrali pierwszy mecz na własnym stadionie w tym sezonie.
Pogoń Szczecin - Śląsk Wrocław 1:0 (0:0)
1:0 Kucharczyk [k] 89'
Pogoń Szczecin: 1. Dante Stipica, 22. David Stec, 13. Kostas, 23. Benedikt Zech, 15. Hubert Matynia, 18. Michał Kucharczyk, 54. Maciej Żurawski, 8. Damian Dąbrowski, 20. Alexander Gorgon, 27. Sebastian Kowalczyk, 25. Paweł Cibicki
Śląsk Wrocław: 1. Matus Putnocky, 3. Piotr Celeban, 14. Wojciech Golla, 15. Mark Tamas, 4. Dino Stiglec, 31. Maciej Pałaszewski, 28. Waldemar Sobota, 37. Mathieu Scalet, 18. Lumabmo Musonda, 7. Robert Pich, 24. Piotr Samiec-Talar
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
