Łukasz Załuska w trzech ostatnich ligowych spotkaniach pozwolił pokonać się tylko raz. Bramkarz Dumy Pomorza podzielił się z nami swoimi spostrzezeniami odnośnie kilku kwestii.
Trzy ostatnie spotkania zakończył się naszymi zwycięstwami. Łącznie od pięciu kolejek jesteśmy niepokonani. Można już śmiało powiedzieć, że kryzys z początku sezonu został zażegnany?
- Czujemy się dużo pewniej. Dodatkowo nasza gra również wygląda o wiele lepiej. Nie możemy jednak zapominać z kim będziemy się teraz mierzyć i jak ciężkie będą to spotkania. Faworytami z pewnością nie będziemy, choć do Białegostoku pojedziemy pełni optymizmu i z wiarą w to, że wygramy to spotkanie. To samo tyczy się spotkań domowych przeciwko Lechowi i Legii. Aktualnie jednak podchodzimy do wszystkiego spokojnie i z pokorą. Trzeba cieszyć się ostatnimi dobrymi wynikami i już niedługo zawalczyć o podtrzymanie passy.
Cała formacja defensywna spisuje się ostatnio solidnie. Świetne występy zalicza para naszych stoperów, czyli Sebastian Walukiewicz wraz z Lashą Dvalim. Posiadanie dwóch obrońców w takiej formie to chyba prawdziwe szczęście dla bramkarza.
- Zgadza się. Chciałbym jednak podkreślić, że nie tylko moi dwaj środkowi obrońcy grają dobrze. Jako cały zespół bronimy znacznie lepiej. Zaczynając od Adama Buksy, który rozbija ataki przeciwników już w samym zalążku. Nasze ciężkie treningi na, których pracujemy nad defensywą przynoszą efekty. Musze też przyznać szczerze, że w trzech ostatnich spotkaniach się za bardzo nie napracowałem. Zespoły, z którymi się ostatnio mierzyliśmy, stworzyły bardzo mało sytuacji i oby tak było, jak najczęściej.
Podczas swojej kariery miałeś okazję zagrać już z wieloma obrońcami. Widzisz też znacznie więcej niż przeciętny obserwator piłki nożnej. Również w Twojej opinii Sebastian Walukiewicz ma szanse na zrobienie ogromnej kariery?
- Przede wszystkim trzeba pamiętać o tym, że Sebastian ma dopiero 18 lat. Mimo to już teraz wygląda jak dwudziesto-kilku latek. Trzeba zwrócić uwagę na jego dojrzałość w sferze mentalnej, bo to imponuje. Nie mówię tutaj tylko o tym, jak zachowuje się na boisku, ważne jest też to, jak prezentuje się poza nim. Dodatkowo mimo młodego wieku nie ma wahań formy, każdy z tych czynników przyciąga te największe Europejskie kluby, które zresztą cały czas go teraz oglądają. Mogę zdradzić, że ostatnio zaczepił mnie skaut jednego zespołu z TOP-u Bundesligi, który dopytywał o Sebastiana. Był to klub z Europejskiej czołówki. Przede wszystkim chcieli dowiedzieć się, jak "Walu" zachowuje się poza murawą, bo podczas meczu sami monitorują go, co tydzień. Więc w plotkach transferowych o wielkich klubach jest ziarnko prawdy.
Wspomniałeś o terminarzu, który jest bardzo ciężki. Czekają Was pojedynki z Jagiellonią, Lechem oraz Legią. Ostatnie wyniki jednak mogą napawać optymizmem.
- Optymizm musi być i jest. My oczywiście rozmawialiśmy już między sobą o nadchodzącym meczu w Białymstoku. Wiemy, że nie będzie łatwo. Jagiellonia jest dwukrotnym wicemistrzem Polski, ale jak pokazał jakiś czas temu Śląsk Wrocław przy dobrej grze i odrobinie szczęścia można wywieźć z Podlasia trzy punkty. Mogę zagwarantować naszym kibicom, że jedziemy tam po pełną pulę i zrobimy wszystko, żeby wrócić do Szczecina z kompletem punktów.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
