Maciej Żurawski w minionym tygodniu wrócił do treningów z drużyną po kontuzji z którą się zmagał. Dziś trenuje już na pełnych obrotach i jest gotowy do gry.
- Wszystko już wróciło do normy, nie ma już żadnego bólu i bardzo się cieszę, że mogłem już wrócić do zespołu - mówi Maciej Żurawski. - Pierwsze dni treningowe były takie 50 na 50 jeśli chodzi o obciążenia, ale dziś już jest 100 procent, także wszystko jest dobrze. Miałem duże problemy z plecami. Przez pierwsze trzy dni nie mogłem wstać z łóżka. Dziś już to minęło i czuję się bardzo dobrze.
Kontuzja spowodowała, że "Żuri" kilka meczów musiał obejrzeć z perspektywy telewizora i trybun.
- Ciężej się tak ogląda mecze, bo nie można wspierać drużyny gdzieś od środka. Mocno trzymałem kciuki za chłopaków. Teraz wracam, aby pomóc zdobywać punkty. Jestem gotowy do gry, ale decyzja należy oczywiście do trenera - mówi dalej Żurawski.
Przed podopiecznymi Kosty Runjaica czwarty w tym sezonie mecz wyjazdowy. Z trzech wcześniejszych przywieźli tylko dwa punkty.
- Musimy poprwić naszą skuteczność. Nie ma znaczenia czy u siebie, czy na wyjeździe. Musimy to poprawić i nad tym pracować - słyszymy od środkowego pomocnika.
Pod nieobecność Żurawskiego do zespołu dołączył Kamil Grosicki. Jak ocenia go w treningu młodszy kolega?
- Z tego co trenowaliśmy wspólnie, to Kamil wygląda dobrze. Potrzebuje rytmu meczowego i pewnie jeszcze chwili potrzeba aby wszedł na odpowiednie obroty - dodał Żurawski.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
