- Jeśli mamy rozmawiać o mistrzostwie, to póki co tonujmy wszystko. Nie róbmy sobie dodatkowej presji ze względu na to, że mamy cztery punkty straty do Lecha. Drużynie z Poznania bardzo zależy na tym, żeby godnie uczcić pseudo stulecie klubu - mówi Michał Kucharczyk w rozmowie z Michałem Horbaczewskim.
Jak Pan ocenia obiekt Gloria Sports Arena w którym przebywacie od kilku dni?
- Jeśli chodzi o obiekt - jestem tutaj pierwszy raz, w zeszłym roku nie udało nam się przyjechać, choć wiem, że Pogoń była też dwa lata temu. Na warunki nie ma co narzekać. Mamy świetne boisko do trenowania, tak samo, jeśli chodzi o odnowę biologiczną i siłownię. Jest wszystko czego nam potrzeba. Wydaje mi się, że dzięki tym warunkom możemy dobrze przygotować się do nadchodzącej rundy.
Drużyna odczuwa mocne obciążenie treningiem?
- Trenujemy ciężko, dwa razy dziennie. Rano przeważnie na siłowni, pracujemy tam nad wzmocnieniem partii górnych i dolnych. Na boisku ćwiczymy więcej rozegrań z piłką, akcji oskrzydlających, w środku, przesuwanie w defensywie, w ofensywie. Do tego dużo pojedynków i ćwiczeń jeden na jeden, dwa na dwa z wykończeniem. Myślę że powinno to zaprocentować w nadchodzącej rundzie.
Jak ocenia Pan nowych kolegów z zespołu?
- Szczerze mówiąc na razie jest obóz przygotowawczy i ciężko spojrzeć, bo każdy jest ciut zmęczony, piłka nie słucha się nóg tak jak powinna. Jednak jeśli chodzi o nowych kolegów z zespołu to mamy ich dwóch. Jest to Kacper Kostorz i mój kolega z pokoju - Vahan, nazwiska nie wypowiem, bo troszeczkę jeszcze trudno <śmiech>. Kacper przyszedł z Legii, oglądałem kilka jego meczów. na pewno jest to dynamiczny zawodnik, którego w przeszłości nie omijały kontuzje. Teraz mamy tutaj bardzo dobry sztab medyczny, który zaopiekuje się nim pod względem zdrowia. Dodatkowo mamy bardzo dobrych trenerów. Dopilnują oni, aby takie sytuacje go nie dotykały. Według mnie powinien być on wzmocnieniem linii ofensywnej. Jeśli chodzi o Vahana - dużo z nim porozmawiałem w pokoju i pewnie jeszcze więcej porozmawiam, ale tak samo, po piątkowym treningu widać, że ma bardzo ułożoną nogę, ze względu na to, że strzelił dwie piękne bramki w minigierkach. Dobrze odnajduje się między liniami, wydaje mi się tak samo - że powinien być bardzo pożyteczny w akcjach ofensywnych.
Prezes Jarosław Mroczek wspominał niedawno, że gramy o mistrza. Mamy cztery punkty straty do lidera. Łatwiej jest gonić, czy uciekać?
- Jeśli mamy rozmawiać o mistrzostwie, to póki co tonujmy wszystko. Nie róbmy sobie dodatkowej presji ze względu na to, że mamy cztery punkty straty do Lecha. Drużynie z Poznania bardzo zależy na tym, żeby godnie uczcić pseudo stulecie klubu. Mamy dzisiaj odprawę, choć tak naprawdę trener nam już wcześniej pokazał statystycznie jak to wszystko wygląda. Jeśli chodzi o cztery punkty, jest to duża strata w przeciągu 15. kolejek, które zostały do końca sezonu. Musimy mieć chyba o 0.3, albo o 0.4 większą średnią punktową do Lecha, jeśli nie zejdzie z własnego poziomu, który osiągnął w rundzie jesiennej. W takim wypadku wychodzi, że z 15. potkań musimy wygrać około 12. Minimum 12 meczów - jest to naprawdę trudne zadanie, ale wszystko jest możliwe, dlatego spokojnie przygotujmy się do tej rundy, bo mamy trudną przeprawę już na samym początku w Gliwicach, tam nikomu łatwo się nie gra. Poczekajmy jak zaczniemy początek rundy wiosennej, a wtedy, bliżej końca będziemy mogli rozmawiać o tym, o co gramy.
Kogo typuje Pan na nowego selekcjonera kadry?
- Pomidor <śmiech>
Partnerzy #PogonSportNetwBelek2022:
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
