Aktualności

W spotkaniu z Lechią Gdańsk, z uwagi na kontuzje, z boiska przed czasem musieli zejść Rafał Kurzawa i Konstantinos Triantafyllpoulos. Czy będą gotowi na grę w meczu z Bruk-Betem Termalicą?


- Ta dwójka, a także Maciej Żurawski, przeszli w poniedziałek i wtorek dokładniejsze badania. Nie ma poważniejszych urazów mięśniowych, są to bardziej zmiany przeciążeniowe, czyli stan zagrożenia kontuzją. W tym tygodniu są w treningu indywidualnym połączonym z rehabilitacją, być może któryś z nich dołączy do zajęć z zespołem - mówi doktor Bartosz Paprota.

Od początku sierpnia trwa przerwa Alexandra Gorgona. Pomocnik w tym sezonie zagrał tylko w trzech meczach. Dotknęło go naderwanie więzadła pobocznego strzałkowego. Zawodnik wciąż odczuwa dyskomfort i nie może zostać włączony do zajęć z drużyną. Lekarze szukają sposobu, by umożliwić mu komfortowy powrót na boisko. - Jest tu pewien problem, ponieważ miał uszkodzone więzadło poboczne w kolanie. Pomimo wygojenia tego urazu, odczuwa wciąż dolegliwości bólowe przy próbach wprowadzania do zajęć piłkarskich. Kilka lat temu Alex miał w tej okolicy zabieg, który wykonywał lekarz z Monachium. Postanowiliśmy, że uda się tam na konsultacje i rehabilitację. W Niemczech jest od dwóch tygodni. Generalnie tamten specjalista potwierdził naszą diagnozę i sposób leczenia. Być może jednak inne spojrzenie rehabilitanta, spowoduje, że wróci szybciej do treningu - tłumaczy szef sztabu medycznego.

Dwa miesiące rehabilitacji ma za sobą Kacper Smoliński, który doznał zerwania więzadła krzyżowego przedniego. Jego powrót na boisko przewidywany jest na wiosnę 2022 roku. - Kolano dobrze reaguje na obciążenia i wszystko przebiega planowo - zapewnia Bartosz Paprota.

Sztab medyczny kontroluje także sytuację Marcela Wędrychowskiego, który jest wypożyczony do Górnika Łęczna. - Chcemy, żeby wkrótce przyjechał do nas na konsultacje i badania uszkodzonego mięśnia czworogłowego. Już na początku leczenie było konsultowane z nami, a teraz będziemy chcieli sprawdzić jego stan. To, że jest wypożyczony, nie oznacza, że nie mamy nad nim pieczy, choć rehabilitację przechodzi w swoim obecnym klubie - mówi specjalista.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Pogoń Szczecin SA
Żródło: własne
Wyświetleń: 3669

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...