Aktualności

Soufian Benyamina trafił do Pogoni Szczecin niespełna dwa lata temu z Hansy Rostock. Dziś wiemy już, że ta historia nie jest zbyt udana, a piłkarz pożegnał się już z klubem.


Benyamina przed sezoniem 2018/2019 sprowadzony został jako piłkarz do rywalizacji z Adamem Buksą o miano napastnika numer 1. Całkowicie wpisywał się w koncepcję trenera Runjaica, który chciał grać z wysokim napastnikiem. W ostatniej grze kontrolnej przed rozpoczęciem sezonu piłkarz nabawił się jednak strasznej kontuzji pęknięcia czaszki. Zawodnik miał długo problemy ze wzrokiem i istniało nawet zagrożenie zakończenia kariery.

Przetrwał jednak ten trudny czas i w grudniu 2018 roku zadebiutował w barwach Pogoni w przegranym 0:3 meczu z Piastem Gliwice. Do końca rundy zaliczył jeszcze kilkadziesiąt minut, co miało być dla niego przetarciem przed częstszą grą po przerwie zimowej.

W ten okres Benyamina jednak ponownie wszedł z kontuzją. Zmagał się z kontuzją stopy i opuścił pierwsze pięć meczów. Później im dalej w sezon tym grał więcej, ale niekwestionowaną pierwszoplanową postacią w ataku Dumy Pomorza był jednak Adam Buksa. Benyamina swoje debiutanckie trafienie w Pogoni zaliczył 7 kwietnia w meczu z Arką w Szczecinie. Później na zakończenie sezonu dołożył jeszcze jednego gola w pojedynku z Cracovią.

Aktualny sezon rozpoczął bez kontuzji, ale w hierarchii napastników spadł na pozycję numer trzy. W klubie pozostał przecież Buksa, a z Grecji ściągnięto Michalisa Maniasa. Piłkarz jesienią otrzymał jedynie pięć szans na wejście z ławki z czego najdłużej na boisku przebywał w meczu z Wisłą Kraków - całe 16 minut.

Pod koniec jesieni zawodnik ponownie miał problemy ze zdrowiem i mecze kolegów oglądał jedynie z trybun. Wiosna miała być dla niego czasem o być albo nie być w barwach Dumy Pomorza. Od meczu z Wisłą Płock dostawał szansę w każdym meczu, aż do pojedynku z Rakowem, gdzie spędził cały mecz na ławce rezerwowych. Nie dał na tyle pozytywnych impulsów, aby w klubie mieli ból głowy z tym, co z nim zrobić dalej.

Kontrakt piłkarza wygasał z końcem czerwca. W klubie wiedzieli już, że nie chcą dalej wiązać swojej przyszłości z Benyaminą. Trudno więc dziwić się dzisiejszej decyzji o rozwiązaniu umowy. Nigdy jednak nie dowiemy się, co by było gdyby zawodnik nie nabawił się tak poważnego urazu na początku swojej przygody z Dumą Pomorza. To pozostanie na zawsze zagadką, a dziś wiemy, że historia Benyaminy i Pogoni Szczecin nie ma happy end'u.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 2853
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...