I już 1. kolejka Ekstraklasy za nami. To, że niezbyt dobrze zainaugurowała sezon Pogoń wiemy już od kilku dni. Jak jednak poszło innym w trakcie tego pierwszego weekendu z polską piłką?
Jagiellonia Białystok – Lechia Gdańsk 0:1
Do wicemistrza kraju przyjechała Lechia, która w trakcie przerwy letniej nie została zbytnio przebudowana. W pierwszym składzie wystąpił tylko jeden nowy zawodnik, a sam mecz nie należał do wybitnych. Ostatecznie z Białegostoku punkt wywieźli goście, co było sporą niespodzianką. Najbardziej jednak wszyscy zapamiętają faul reprezentanta Polski – Sławomira Peszki, który na pewno odcierpi swoje zachowanie w kilku następnych kolejkach.
Śląsk Wrocław – Cracovia 3:1
W przedsezonowych wywiadach Michał Probierz deklarował, że wraz ze swoją drużyną zaczyna walkę o Mistrzostwo Polski. Na początku jednak musiał uznać wyższość Śląska Wrocław, który wygrał na własnym stadionie 3:1. Swoją pierwszą bramkę w sezonie zaliczył jak zawsze skuteczny Piotr Celeban, a Tadeusz Pawłowski pokazuje, że też nie boi się stawiać na młodych, ponieważ w pierwszym składzie wybiegł 20-letni Maciej Pałaszewski.
Wisła Kraków – Arka Gdynia 0:0
Na spotkanie w Krakowie spoglądali też bez wątpienia kibice Pogoni, ponieważ na ławce debiutował Maciej Stolarczyk, a w pierwszym składzie pożegnany Dawid Kort. Sam mecz był jednak na bardzo słabym poziomie. Wisła niby przeważała, ba miała nawet rzut karny, ale ostatecznie mecz skończył się wynikiem bezbramkowym. Zawiodła też postawa Arki, która nie oddała żadnego celnego strzału przez 90 minut.
Legia Warszawa – Zagłębie Lubin 1:3
Po porażce Jagiellonii również Mistrz Polski nie zdołał zdobyć nawet jednego punktu na własnym boisku. Legia rozpoczęła w składzie bez żadnego napastnika, ale szybko po przerwie na murawie musieli meldować się Carlitos z Kante. Nie dali rady jednak dobrze dysponowanemu Zagłębiu, których kontrataki bez wątpienia imponowały. Jedna porażka wystarczyła też, aby pojawiły się ponownie plotki na temat trenera "Wojskowych". Podobno gotowy do pracy czeka już Adam Nawałka, który miałby zastąpić Deana Klafurica.
Górnik Zabrze – Korona Kielce 1:1
To co zapamiętamy z tego meczu to skład Górnika, którego średnia wieku była poniżej 21 lat (!) Wynik niesamowity, jednak z grą było już o wiele gorzej. Kolejną bramkę dla zabrzan zdobył natomiast Daniel Smuga, który jeszcze w poprzednim sezonie występował w III-ligowym klubie. Korona jak co roku skazywana jest na spadek, jednak w meczu z Górnikiem miała sporo sytuacji, aby ostatecznie zdobyć trzy punkty. Zawsze jednak na wysokości zadania stawał bramkarz rywali – Tomasz Loska.
Wisła Płock – Lech Poznań 1:2
Lech w 1. kolejce wybrał się do Płocka, gdzie już przed meczem było pewne, że o trzy punkty nie będzie mu łatwo. Tak też było, jednak ostatecznie trzy punkty wróciły do Poznania. Wydawało się już, że mecz zakończy się remisem. Wtedy zobaczyliśmy niesamowitą bramkę w wykonaniu nowego nabytku Kolejorza. Pedro Tiba złożył się nożycami do dośrodkowanej piłki i pokonał tym uderzeniem bramkarza. W najlepszy możliwy sposób przywitał się z naszą Ekstraklasą.
Zagłębie Sosnowiec – Piast Gliwice 1:2
Aż do poniedziałku na inaugurację sezonu musieli czekać kibice zarówno Zagłębia Sosnowiec jak i Piasta Gliwice. Zagłębie bez wątpienia chciało pójść drogą Miedzi, która w swoim pierwszym meczu pokonała Pogoń. Przez długi czas drugi z beniaminków był do tego na dobrej drodze, ponieważ na pierwszą połowę schodzili z prowadzeniem 1:0. Druga część meczu to jednak już dobra gra Piasta, który najpierw wyrównał, a po kilkunastu minutach już prowadził. Ostatecznie przyszły rywal Pogoni zainkasował trzy punkty, a w Sosnowcu na zwycięstwo będą musieli jeszcze trochę poczekać.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
