Aktualności

  • Iwanow: W Pogoni za rozumem. Jak to się robi w Szczecinie?

Bożydar Iwanow, dziennikarz stacji Polsat Sport napisał felieton na temat Pogoni Szczecin i jej budowy. Znany dziennikarz chwali klub za posunięcia z ostatnich miesięcy.


Wiadomo, że jeśli swój pierwszy mecz sezonu przegrywa - i to u siebie - Legia to właśnie jej po pierwszej kolejce będzie się pisać najwięcej. Pochwały powędrują do beniaminka z Łodzi, analizować się będzie także Lechię Gdańsk czy Piasta Gliwice, które w czwartek zaprezentują się w europejskich pucharach. Ja jednak pochylę się nad Pogonią Szczecin, bo jej wygrana w Warszawie to nie tylko efekt tego, że Aleksandar Vuković już na początku rozgrywek zaczął… rotować składem - czytamy w tekście Bożydara Iwanowa.

Oczywiście, jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale piłkarzom Pogoni przyglądam się już od dłuższego czasu i ten projekt od dłuższego czasu bardzo mi się podoba. Trener Kosta Runjaić nie przypadkowo miał propozycję m.in ze spadkowicza z Bundesligi Norymbergi. W Niemczech nie zatrudnia się trenerów z przypadku. Jego osobie na pewno przyjrzano się z dokładnością i posiadano właściwą wiedzę na temat jego warsztatu i umiejętności skonstruowania drużyny, która może grać o coś więcej niż tradycyjnie powtarzane przez naszych trenerów, że „w sezonie zasadniczym liczy się pierwsza ósemka”.

Po meczu na Łazienkowskiej rozmawiałem z wieloma ludźmi związanymi z klubem spod znaku Gryfa. I każdy, bez pytania o Runjaica, sam stwierdzał: mamy świetnego trenera. Nie tylko pod kątem zawodowym ale i ludzkim. Ale zwróciłbym też uwagę także na to, kto wspiera Niemca. Dietmar Brehmer, ex-piłkarz m.in. Polonii Bytom, w roli asystenta mający także szlif uzyskany przez pracę u boku Michała Probierza. „Didi” ma UEFA Pro, mógł spokojnie zacząć pracę w roli „jedynki” w pierwszej lub drugiej lidze. Nie chciał. Wolał terminować u Runjaica, bo wie jak dużo może na tym zyskać. Robert Kolendowicz, który jako piłkarz ma mnóstwo spotkań w lidze i zna dobrze szczeciński teren, bo tu kończyła się jego ekstraklasowa przygoda. Zajmujący się analizą a także skautingiem Sławomir Rafałowicz, przez wiele lat prawa ręka Marcina Kaczmarka, z którym zaliczył kilka awansów.

Ponadto Andrzej Krzyształowicz, trener bramkarzy pracujący w przeszłości m.in. z Maciejem Skorżą w Lechu Poznań, kiedy ten po raz ostatni jak dotychczas dał klubowi mistrzowski tytuł w 2015 roku. I przede wszystkim czuwający nad całością szef pionu sportowego srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich z Barcelony Dariusz Adamczuk, który poznał z bliska realia zachodniego futbolu występując w Szkocji czy we Włoszech. Jego „oczkiem w głowie” jest Akademia, z której za kilka lat Pogoń ma czerpać. Zwróćmy uwagę jak mocną kadrę „kierowniczą” ma ta drużyna. I porównajmy ją z innymi w naszych klubach.

WIĘCEJ PRZECZYTASZ TUTAJ!

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: Polsat Sport
Wyświetleń: 8371
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...