Aktualności

Na początek przypomnijmy sobie odpowiedź Pana Prezesa na pytanie kibiców: Jakie konkretnie cele zostały postawione przed trenerem i I drużyną do osiągnięcia w bieżącym sezonie? - pisze w nadesłanym do naszej redakcji tekście Paweł Starosta.


Odpowiedź na to kluczowe dla każdego kibica pytanie brzmiała w sierpniu 2023 roku: Stawianie tzw. „konkretnych” celów, to wróżenie z fusów. Jest oczywistym, że cel jest zawsze ten sam – osiągnąć jak najlepszy wynik w rozgrywkach ligowych i pucharowych. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której powiedziałbym trenerowi, że celem jest np. drugie miejsce. To po prostu absurd. Zawsze chcemy i walczymy o najlepszy wynik. 

Pierwsze co wprawiło mnie w zdumienie to stwierdzenie o braku możliwości/potrzeby określania “konkretnych” celów, gdyż jest to nieprzewidywalne niczym wróżenie z fusów. 

Wyraźnie Pan Prezes zapomniał, że cele by były efektywne muszą być S.M.A.R.T. (Skonkretyzowany (Specific) - Mierzalny (Measurable) - Ambitny / Istotny (Ambitiuos / Relevant) - Realny / Osiągalny (Realistic / Achievable) - Określony w czasie (Time-bound).

Czyli już tylko po tym pierwszym zdaniu wiemy, że cel postawiony przez drużyną nie został skonkretyzowany. Ale to nie wszystko. Bo dalej usłyszeliśmy ograny truizm – osiągnąć jak najlepszy wynik w rozgrywkach ligowych i pucharowych. 

Przepraszam, ale to przecież domyślny cel każdego klubu na każdym poziomie rozgrywek.  Ogólnik i slogan. Nie wierzę, że jakikolwiek szanujący się klub w Polsce chcący naprawdę zdobyć tytuł Mistrza Polski, nie stawiałby sobie jasno takiego celu. Często podawany za przykład Raków (klub bez tytułu mistrza jak my), po dwóch wicemistrzostwach z rzędu też sobie stawia za cel osiągnięcie najlepszego wyniku w lidze? Nie sądzę. To byłaby obraza dla kibiców i przejaw braku ambicji klubu. 

Czy tak postawiony cel jest mierzalny? Nie. Bo każde zajęte miejsce będzie osiągnięciem tego celu.

Czy tak postawiony cel jest ambitny? Nie. Bo nawet zajęcie ostatniego miejsce i spadek oraz odpadnięcie w dowolnej rundzie PP będzie osiągnięciem tego celu.  

Zatem jedynie co zostaje z koncepcji S.M.A.R.T. to, że jest on osiągalny (np. tylko 8 miejsce byliśmy w stanie osiągnąć w tym sezonie) oraz określony w czasie (bo dotyczy tego sezonu).

Przy takim spełnieniu dla celu warunków S.M.A.R.T. (2 z 5) orzekam, że nie jest on po prostu efektywny. Oczywiście w sensie walki o najwyższe pozycje w lidze i pucharze. Bo nie motywuje do niczego. Ne można też dokonać oceny realizacji celu na koniec sezonu np. pracy trenera. Ale może wcale nie chodzi o taką walkę?

Bo mówić to jedno, a robić to drugie. Przecież każdy, który trochę zajmuje się zarządzaniem doskonale wie, że stawiając cele S.M.A.R.T. należy także dostarczyć wykonawcy narzędzia oraz stworzyć warunki odpowiednie do ich osiągnięcia.

Upraszczając - w tym przypadku, byłoby to np. dokonanie odpowiednich wzmocnień drużyny we właściwym czasie, doprowadzanie do wartościowej rywalizacji na poszczególnych pozycjach, dostarczanie z Akademii gotowych do gry w pierwszym zespole wychowanków czy znalezienie sponsora głównego.

Czy mogliśmy to zaobserwować w tym sezonie? Śmiem wątpić, ale się nie dziwię. Przecież skoro cel nie jest S.M.A.R.T. to nie trzeba stwarzać odpowiednich warunków, które mogą być kosztowne. 

I tu dochodzimy do sedna problemu. Wysłuchawszy z uwagą ostatniej rozmowy Pana Prezesa na onet.pl wszystko stało się jasne. Okazało się bowiem, że nadrzędnym celem funkcjonowania klubu jest przede wszystkim stabilizacja. Taka, by klub trwał bezpiecznie w następnych latach. Natomiast miejsce w lidze – to tak bardziej przy okazji, ile się uda to będzie OK. Dopiero, gdyby Pogoń zajęła 8-me miejsce w tym sezonie, to Pan Prezes dopuszcza potrzebę zastanowienia się i wyciagnięcia wniosków. Także w temacie wzmocnień mamy jasność - są niepotrzebne, wystarczą drobne korekty.

Z powyższym nie będę polemizował, bo Pan Prezes jako właściciel klubu może stawiać i realizować cele jakie tylko sobie zażyczy. Nawet stawiać cele finansowe przed sportowymi. Jego prawo. 

Natomiast ja jako kibic mogę się z nimi nie zgadzać, a nawet je krytykować. Co niniejszym uczyniłem.  Mam bowiem obawy, czy przy takim stawianiu akcentów na cele - finanse vs sportowe, te pierwsze też za jakiś czas nie zaczną cierpieć. Bo nawet laik wie, że to naczynia połączone. Przy braku sukcesu sportowego wpływy do kasy klubu będą coraz mniejsze, natomiast koszty dalej takie same... 

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 5311
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...