Aktualności

Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2 - 1 Jagiellonia Białystok (04.02, godz. 18:00) 

Termalica przegrała 4 mecze z rzędu i znajdowała się na ostatniej pozycji w tabeli. Aby myśleć o utrzymaniu Słoniki musiały zacząć seryjnie wygrywać. Na początku Bonecki trafił z bliska w słupek. Następnie Trubeha dwa razy próbował zaskoczyć bramkarza gospodarzy, ale Loska świetnie interweniował. Potem strzały napastnika Jagi dwukrotnie zablokował Hybś. W 39. minucie Romanczuk sfaulował Biedrzyckiego w polu karnym, a “jedenastkę” wykorzystał Wlazło. W 48. minucie Alomerović wpadł we Wlazło w polu karnym. Wówczas rzut karny na bramkę zamienił Biedrzycki. Później Loska wypluł piłkę przed siebie, ale naprawił swój błąd kapitalną interwencją po kopnięciu Romanczuka. W 70. minucie Mystkowski precyzyjnym strzałem dał gościom kontakt. Na koniec golkiper Bruk-Betu świetnie się wyciągnął po uderzeniu Nasticia. Termalica się przełamała, a Jagiellonia po przeciętnej grze przegrała drugie kolejne spotkanie. 

Zagłębie Lubin 1 - 3 Legia Warszawa (04.02, godz. 20:30)

W piątkowy wieczór mierzyły się ze sobą drużyny, które jesienią nie rozpieszczały nas swoją grą. W tym spotkaniu trenerzy obu drużyn ponownie debiutowali na ławkach trenerskich swoich zespołów. Dopiero w 40. minucie oglądaliśmy ciekawszą sytuację, od razu była to bramka. Josue uderzył, a Rosołek przeciął tor lotu piłki, która wylądowała w siatce. 4 minuty później futbolówka po strzale Skibickiego odbiła się od Kopacza i trafiła do bramki. W 48. minucie Szysz popisał się fantastycznym uderzeniem zza pola karnego i dał Miedziowym kontakt. Potem Szysz spróbował z rzutu wolnego, jednak Boruc był na posterunku. W 88. minucie Wszołek skorzystał z błędu Kopacza i ustalił wynik spotkania. Legia na kilkadziesiąt godzin opuściła strefę spadkową, a Zagłębie przegrało 3. mecz z rzędu. 

Stal Mielec 1 - 2 Górnik Zabrze (05.02, godz. 15:00) 

Pierwsze sobotnie spotkanie zapowiadało się bardzo interesująco. Rywalizowały ze sobą drużyny, które bardzo dobrze sobie radziły w końcówce rundy jesiennej. Najpierw niepilnowany Pawłowski uderzył w polu karnym, jednak Strączek kapitalnie interweniował. Potem Sitek strzelał, a Bielica ładnie obronił. W 44. minucie Gryszkiewicz faulował Maka w polu karnym, wtedy “jedenastkę” wykorzystał Tomasiewicz. W 52. minucie Nowak świetnie przyjął sobie piłkę i kapitalnie kropnął z woleja, mieliśmy już remis. Później Kubica uderzył zza pola karnego i trafił w poprzeczkę. Następnie Mak miał sytuację “sam na sam”, lecz Bielica fantastycznie obronił. W 85. minucie Podolski minął bramkarza i wpakował futbolówkę do pustej bramki. 3 minuty później Sitek był faulowany przez Gryszkiewicza w polu karnym. Tym razem pojedynek z Tomasiewiczem wygrał golkiper Trójkolorowych. Stal przegrała pierwszy raz od trzech spotkań. 

Lechia Gdańsk 2 - 0 Śląsk Wrocław (05.02, godz. 20:00) 

Lechia po dwóch porażkach z rzędu chciała wrócić na zwycięską ścieżkę w meczu przyjaźni. Najpierw Flavio uderzył z dystansu, piłka odbiła się od obrońcy i Szromnik był zmuszony do pięknej interwencji. W 22. minucie Kałuziński świetnie zamknął akcję trafiając z bliska głową. Potem Piasecki spróbował, jednak Kuciak był dobrze ustawiony. Na początku drugiej połowy Conrado uderzył z dystansu, bramkarz Wojskowych ładnie obronił, a chwilę później Durmus trafił głową w poprzeczkę. W 57. minucie Nalepa podwyższył prowadzenie miejscowych. Następnie Quintana miał świetną okazję, aby złapać kontakt, lecz strzelił tylko w słupek. Potem Jastrzembski wybiegł “sam na sam” z Kuciakiem, jednak ten drugi wyszedł z tego pojedynku obronną ręką. Na koniec Zwoliński uderzył na bramkę, ale Szromnik znów znakomicie interweniował. Śląsk przegrał już 4. kolejne spotkanie. 

Warta Poznań 1 - 1 Górnik Łęczna (06.02, godz. 12:30) 

Był to bardzo ważny mecz w kontekście walki o utrzymanie. Górnicy zapewne zamierzali utrzymać impet z końcówki poprzedniej rundy, kiedy to wygrali 3 spotkania pod rząd. Na początku Papeau przepięknie uderzył, ale piłka zatrzymała się na poprzeczce. Potem Zrelak trafił głową, jednak po długiej analizie gol nie został uznany z powodu minimalnego spalonego. Już w drugiej części gry Szelągowski strzelał z wolnego i Gostomski kapitalnie zbił futbolówkę na poprzeczkę. Następnie Krykun nie trafił do pustej bramki z bardzo bliskiej odległości. W 57. minucie Śpiączka fantastyczną przewrotką otworzył wynik meczu. W doliczonym czasie gry Jakóbowski główkował w słupek. Chwilę później, w 94. Minucie golkiper Zielonych - Adrian Lis -  wyrównał stan spotkania kapitalnym strzałem głową. Obie drużyny mają na koncie już 4 kolejne mecze bez porażki. 

Raków Częstochowa 2 - 0 Wisła Kraków (06.02, godz. 15:00)

Po zwycięstwie Lechii Raków spadł z podium, ale aby na nie powrócić wystarczyło zwycięstwo z kiepsko grającą Wisłą. Najpierw Lederman uderzał w polu karnym, ale Biegański świetnie wyczuł jego intencje. Potem Kliment miał sytuację “jeden na jeden”. Czech strzelił tuż obok słupka. W 54. minucie Sadlok faulował Gutkovskisa w polu karnym, a “jedenastkę” wykorzystał Tudor. Następnie Gutkovskis potężnie kropnął z dystansu, wtedy golkiper Białej Gwiazdy pięknie obronił. Później niepilnowany Wdowiak przestrzelił z 6. metra. Już w 74. minucie Wdowiak z dużą dozą szczęścia mógł się cieszyć z podwyższenia prowadzenia. Raków bez większych problemów pokonał Wisłę powracając na podium. 

Cracovia 3 - 3 Lech Poznań (06.02, godz. 17:30)  

Cracovia pod wodzą Jacka Zielińskiego zdecydowanie poprawiła swój styl gry i z pewnością chciała urwać punkty liderującemu Lechowi. Na samym początku golkiper Pasów popełnił duży błąd, a Rapa o mało nie zapakował samobója trafiając w słupek. W 18. minucie Rakoczy uderzył zza pola karnego, był rykoszet, który zmylił Bednarka i padł pierwszy gol w tym pojedynku. Potem Niemczycki świetnie obronił kopnięcie Rebocho z wolnego. Następnie golkiper gospodarzy kapitalnie interweniował po strzałach Amarala i Ishaka. W 29. minucie Kolejorz za sprawą Amarala dopiął swego i wyrównał. Jeszcze przed przerwą mocne uderzenie Kamińskiego z dystansu odbił do boku Niemczycki. W 47. minucie Kamiński wyprowadził gości na prowadzenie kopnięciem do pustej bramki. 20 minut później Amaral - znów po asyście Ishaka - trafił do siatki. W 77. minucie Myszor dał miejscowym impuls do odrabiania strat, było już tylko 2:3. W 1. minucie doliczonego czasu gry Balaj ładną główką wyszarpał podopiecznym Skorży 1 punkt. Jeszcze przed końcem Hanca otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę za kłótnie z arbitrem, ale wynik spotkania nie uległ już zmianie. Lech stracił 2 oczka i jego przewaga nad drugą Pogonią znacznie stopniała. 

Radomiak Radom 1 - 1 Wisła Płock (07.02, godz. 18:00) 

W ostatnim spotkaniu 20. kolejki grały ze sobą zespoły, które jeszcze nie przegrały na własnych stadionach. Najpierw Machado po świetnym dograniu od bramkarza próbował przelobować Kamińskiego, jednak ten dobrze interweniował. Chwilę potem golkiper Nafciarzy znów musiał pokazać swoje umiejętności, tym razem po strzałach Abramowicza, Leandro i Rossiego. W 28. minucie Rossi otworzył wynik meczu celną główką. 3 minuty później Rasak - też głową - trafił do siatki. Na początku drugiej części gry Angielski główkował, lecz futbolówka zaledwie trąciła słupek. Następnie fenomenalną interwencją po uderzeniu z dystansu Szwocha popisał się Majchrowicz. Potem to Kamiński kapitalnie obronił kopnięcie Angielskiego. Jeszcze w doliczonym czasie gry Rzeźniczak otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę za przerwanie dobrze zapowiadającego się ataku. Radomiak ma już na koncie aż 12 spotkań bez porażki z rzędu. 

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!