Aktualności

W sobotni wieczór na Stadionie Wrocław, Pogoń Szczecin zmierzyła się z miejscowym Śląskiem. Było to wyrównane spotkanie, gdzie zarówno jedna, jak i druga ekipa mogła zwyciężyć. Spotkanie zakończyło się remisem, a duży udział w tym miał powracający do bramki Jakub Słowik.


Początek spotkania to odważne próby ataków Śląska na bramkę Pogoni. Wrocławianie próbowali szybkiej gry i dośrodkowań w pole karne Portowców. Duma Pomorza zdołała jednak odeprzeć tę ofensywę i odpowiedzieć kolejno - obronionym strzałem Gyursco, a następnie niecelną dobitką Rafała Murawskiego. Po energicznym początku gra zaczęła się uspokajać, a drużyną która wydawała się konkretniejsza w kreowaniu akcji  była Pogoń. Po niespełna kwadransie bardzo dobrym dośrodkowaniem z rzutu wolnego popisał się Nunes, jednak będący w dobrej sytuacji Adam Frączczak nie zdołał sięgnąć głową piłki. Niestety w 14. minucie spotkania mimo optycznej przewagi, Portowcy zostali ukarani przez Piotra Celebana przepięknym strzałem z pierwszej piłki. Bramkarz Pogoni nie miał nic do powiedzenia przy tym uderzeniu.  Portowcy chcieli szybko wyrównać i stwarzali sobie sytuacje, których podobnie jak w spotkaniu z Koroną nie potrafili zamieniać na skuteczne strzały. Wrocławianie przebywali rzadziej w okolicy pola karnego szczecinian, jednak gdy już tak się działo sprawiali sporo problemów defensywie Pogoni. Głównie za sprawą niebezpiecznych dośrodkowań. Po jednej z takich centr, w zamieszaniu piłkę ręką zagrał Sebastian Rudol. Paweł Gil podyktował „jedenastkę”, a oko w oko ze Słowikiem stanął Biliński. Górą z tego pojedynku wyszedł golkiper Dumy Pomorza i wciąż mieliśmy jednobramkowe prowadzenie Śląska. Niedługo, bowiem w  40. minucie podobna sytuacja miała miejsce w polu karnym wrocławian. Mieliśmy zatem karnego w drugą stronę.  Adam Frączczak nie zwykł się mylić w takich sytuacjach i pewnym strzałem doprowadził do remisu. Przed końcem drugiej połowy bramkę mógł strzelić Akahoshi, jednak nie wykorzystał dobrego zagrania Rapy.

Drugą odsłonę spotkania mocnym uderzeniem rozpoczął Łukasz Zwoliński. Jego strzał wylądował na bocznej siatce bramki. Chwilę po tym dobrą dyspozycję po raz kolejny udowodnił Jakub Słowik, w sytuacji sam na sam z zawodnikiem Śląska. Kolejne minuty upływały pod znakiem delikatnej przewagi gospodarzy. Pogoń ograniczała się do kontr. Po jednej z nich Gyurcso mógł pokonać Lubosa Kamenara, uderzył jednak źle i górą z tego pojedynku wyszedł golkiper rywala. Po godzinie gry Węgier kolejny raz znalazł się w dogodnej sytuacji, a z jego siłowym strzałem z dużego kąta po raz kolejny poradził sobie Kamenar. Od tego momentu Portowcy częściej zagrażali bramce. Swojego gola mógł zdobyć Łukasz Zwoliński, gdyby oddał celniejszy strzał głową. Następnie mieliśmy dłuższy okres  gry, w którym żadna z drużyn nie potrafiła zagrozić bramce przeciwnika. Dopiero w 77. minucie Sebastian Rudol otrzymał celne dośrodkowanie z rzutu rożnego. Była to sytuacja stuprocentowa, ale strzał młodego obrońcy pozostawił wiele do życzenia. W końcówce spotkania gra była mocno szarpana. Coraz bardziej zniecierpliwione zespoły próbowały przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Robiły to jednak zbyt chaotycznie i spotkanie ostatniecznie zakończyło się podziałem punktów.

Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 1:1 (1:1)

1:0 – Piotr Celeban 14’

1:1 – Adam Frączczak 42’ (k)

Żółte kartki: Alvarinho 11’, Piotr Celeban 34’

Pogoń – Jakub Słowik, Cornel Rapa, Sebastian Rudol, Mateusz Lewandowski, Ricardo Nunes – Rafał Murawski, Mateusz Matras, Kamil Drygas, Takafumi Akahoshi (46’ Łukasz Zwoliński), Adam Gyurcso (90' Hubert Matynia) – Adam Frączczak 

Śląsk – Lubos Kamenar, Kamil Dankowski, Piotr Celeban, Lasha Dvali, Augusto (60’ Paweł Zieliński) - Ostoja Stjepanović, Adam Kokoszka, Mario Engels (71’ Sito Riera), Alvarinho, Ryota Morioka – Kamil Biliński (80’ Peter Grajciar)

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Marcin Maliszewski
Żródło: własne
Wyświetleń: 4574
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...