Aktualności

  • Veni, Vidi, Vici... - czyli kibice podsumowują wyjazd do Cagliari

W poniedziałek ostatni kibice Pogoni Szczecin wrócili z Cagliari do Polski. Przedastawiciele Stowarzyszenia Kibiców Pogoni Szczecin przygotowali relację z tego wyjazdu i znajdziecie ją poniżej.


Z chwilą pojawienia się pierwszych informacji na temat towarzyskiego meczu, który szczecińska Pogoń miała zagrać z włoskim zespołem na malowniczej Sardynii, wśród kibiców portowej jedenastki rozpoczęły się przygotowania do jednej z dalszych wypraw. Wszak od lat nie mamy możliwości podróżowania po Europie za Pogonią. Finalnie, za naszą drużyną podążyła grupa granatowo-bordowych fanatyków liczbie około 120. Towarzystwo zdecydowanie mieszane, na sektorze zameldowała się m.in. niespełna trzyletnia Gabrysia, zaliczając tym samym swój trzeci wyjazd za Pogonią. Spora część wybrała opcję przelotów na własną rękę, kolejna grupa skorzystała z oferty klubu na wspólny przelot czarterem. Znaleźli się również tacy, którym niestraszne podróżowanie samochodem po kontynencie. Kibice w spokojnej i radosnej atmosferze spędzili w Cagliari kilka słonecznych dni, korzystając z wakacyjnej pogody, ciepłej wody i ciekawie turystycznego miasta.

Punktem kulminacyjnym wyjazdu był piątkowy mecz. Już godzinę przed meczem w okolicy stadionu pojawiły się pierwsze grupki szczecińskich fanów. Z wyjątkiem przywitania nas przez miejscowych "tifosi" w sposób nie mający nic wspólnego z meczem piłkarskim, (które to przywitanie finalnie skończyło się zresztą zdecydowanie nie po myśli "gospodarzy") wszyscy kibice sprawnie zajęli miejsca na sektorze przygotowanym dla gości. Kibice mieli na wyposażeniu flagę "Szczecin Wita" oraz jeden, przygotowany specjalnie na tą okazję transparent w języku włoskim, informujący o naszej obecności zawsze i wszędzie gdzie nasza Pogoń gra. Z racji rangi meczu oraz włoskiego klimatu doping nie należał do porywających, były jednak momenty podczas których zabawa była przednia. Miejscowi kibice nie wywiesili żadnych flag oraz nie uformowali "młyna". Zasiedli na prostej, krytej trybunie naprzeciwko naszego sektora. O dopingu z ich strony też nie było mowy. Kilka okrzyków, głównie tej najmłodszej części widowni. Po meczu szczecińscy kibice trzymani byli dłuższy czas pod sektorem gości, po czym podstawionymi autobusami zostali wywiezieni do centrum miasta lub pozwolono im udać się do zaparkowanych pojazdów, które jak się okazało, w trakcie meczu przeszły różne zabiegi tuningujące wykonane przez „gospodarzy”. O dalszych wydarzeniach nie będziemy się rozpisywać, nadmienimy tylko, że sytuacje mające miejsce po meczu zostały w sposób możliwie łagodny przedstawione przez nasze lokalne media – w ramach sprostowania do pojawiających się chwilę po zdarzeniu kłamstw wszelakiej maści „redaktorów”. Z kronikarskiego obowiązku wspomnimy tylko, że szczecińscy kibice pirotechniki używają, i to w zdecydowanie innym, skromniejszym niż sardyński asortymencie wyłącznie na stadionach. Natomiast kilofy, maczety oraz inne sprzęty rolnicze bądź hydrauliczne w naszym mniemaniu powinny być domeną odpowiednich profesji, do których kibicowanie zdecydowanie się nie zalicza. Cóż, co kraj to obyczaj. Możemy jedynie cieszyć się, że żyjemy w naprawdę cywilizowanej części świata.

Dalszy pobyt większości granatowo bordowych fanatyków upłynął w wakacyjnym klimacie. Ostatnia grupa fanów dotarła do Polski w poniedziałkowy wieczór. Wierzymy, że europejskie wypady po zakończonym sezonie na stałe wpiszą się do kalendarza Portowców. I z całą pewnością, gdziekolwiek Pogoń będzie grać, blisko czy daleko stąd - tam będzie z nią szczecińska brać, aby dopingować ją!

SKPS Portowcy

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: SKPS Portowcy
Wyświetleń: 3410
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...