Aktualności

  • Wytrzymali godzinę, ale ostatecznie w Warszawie bez punktów

Pogoń przetrwała z Legią trochę ponad godzinę, ale niespodzianki ostatecznie nie było. Podopieczni Kazimierza Moskala przegrali w Warszawie 0:2 i wydaje się, że pomału mogą się szykować do gry w grupie spadkowej.


Po pierwszych minutach było już widać, jak to spotkanie może się potoczyć. Legia grała jak zawsze, czyli próbowała szybkich, kombinacyjnych akcji, które przekładały się na kolejne sytuacje. Pogoń natomiast nie bawiła się w długie rozgrywanie i jeśli tylko pojawiała się możliwość na oddanie strzału, to to czyniła. Dokładniej robił to Dawid Kort, który w pierwszej fazie meczu dwukrotnie próbował uderzać z dystansu.  Do przerwy Słowik piłkę z siatki musiał wyciągać dwukrotnie, ale mimo to na tablicy widniał ciągle wynik bezbramkowy. Zawdzięczać to możemy szwajcarskiemu liniowemu, który w tym dniu spisywał się bezbłędnie i w trudnych sytuacjach wyłapywał wszystkie spalone.

W pierwszej połowie bardzo dobrze też prezentował się Gyurcso, którego w ostatnich kolejkach trudno było dojrzeć na boisku. Druga część meczu również zaczęła się podobnie i Pogoń wcale nie była taka bezradna. Ba, było nawet blisko, aby na Łazienkowskiej objąć prowadzenie. Przed świetną okazją stanął Matras, który wyszedł sam na sam z Malarzem i próbował go przelobować. Niestety zrobił to zbyt mocno i piłka wylądowała na górnej siatce. Odpowiedź Legii była zabójcza i niecałe 60 sekund później było już 1:0, po ładnej akcji i trafieniu z kilku metrów Kucharczyka. Portowców zgubiło zbyt duże cofanie się we własne pole karne. Przed bramką było już sporo sytuacji, w której zawodnik Legii dośrodkowywał  z brzegu pola karnego. Najczęściej jednak kończyło się to rzutem rożnym dla gospodarzy. Przytrafiła się w końcu jedna sytuacja, w której tego decydującego podania nie udało już się przeciąć. W 77. minucie było już po meczu. Przed polem karnym piłkę dostał Odjidja Ofoe, nie oddał zbyt mocnego strzału, ale to wystarczyło i podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Po tej bramce Pogoń praktycznie się poddała, a Legia grając już swobodnie, stwarzała sobie kolejne sytuacje, których jednak nie była w stanie wykorzystać. Taki wynik utrzymał się do końca i Portowcy do Szczecina wracali bez punktów.

Legia Warszawa – Pogoń Szczecin 2:0

1:0 Kucharczyk 63’

2:0 Odjidja-Ofoe 77'

Żółte kartki: Jędrzejczyk (Legia)

Legia: Malarz – Jędrzejczyk, Rzeźniczak, M. Dąbrowski, Hloušek – Kopczyński (86’ Jodłowiec), Moulin – Guilherme (80’ Nagy), Odjidja-Ofoe, Radović – Kucharczyk (88’ Kazaiszwili).

Pogoń:  Słowik – Matynia, Fojut, Rudol, Frączczak – Matras, Kort (70’ Listkowski) – Gyurcsó, Delew (90’ Kowalczyk), Drygas – Ciftci (80’ Kitano).

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Łukasz Lubkowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 5716
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...