Jaką Pogoń zobaczymy w Grodzisku Wielkopolskim w niedzielę? Niewielu jest chyba takich, którzy są w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Dotychczasowe mecze Pogoni Szczecin w sezonie 2022/2023 pokazały jej wiele twarzy.
Pogoń potrafiła zagrać dobrze i widowiskowo jak w pierwszym meczu z KR Reykjavik, czy drugiej części meczu domowego z Brondby IF. Solidnie zagrała też we Wrocławiu gdzie o porażce zadecydował brak skuteczności. Zagrała też bardzo słabo, albo słabo jak w Reykjaviku czy ostatnim meczu z Jagiellonią. Teraz, do momentu rozpoczęcia zmagań w Pucharze Polski, Portowcom zostaje gra na jednym froncie, czyli w PKO BP Ekstraklasie.
Pogoń ma w niedzielę Warcie coś do udowodnienia. W poprzednim sezonie Portowcy dwukrotnie podchodzili do rywalizacji z klubem z Poznania w roli faworyta. Wygrywać się jednak nie udało, w obu meczach odnotowywaliśmy remis 1:1. Najpierw w sierpniu w Grodzisku, a w grudniu w Szczecinie.
– Strzeliłem wtedy bramkę, ale nie wspominam tamtego spotkania jakoś szczególnie dobrze, bo nie udało nam się wygrać. W niedzielę, jeśli tylko pojawi się ku temu okazja, zrobię oczywiście wszystko, aby ponownie trafić do siatki. Najważniejsze jednak, abyśmy tym razem odnieśli zwycięstwo. Do meczu z Wartą przystąpimy bardziej wypoczęci, po mniejszej liczbie treningów i bez żadnych spotkań w środku tygodnia. Rzucimy na szalę wszystko co mamy, aby powrócić z niego do Szczecina z kolejnymi trzema punktami - powiedział w rozmowie z oficjalnym serwisem klubu Konstantinos Triantafyllopulos.
Duma Pomorza do spotkania z Wartą Poznań przystąpi bez Michała Kucharczyka. Zawodnik ten w ostatnim meczu z Jagiellonią nabawił się kontuzji i nie wiadomo jeszcze jak długo trwać będzie jego przerwa od treningów i gry. "Zasila" on grono kontuzjowanych już od dłuższego czasu Alexandra Gorgona i Rafała Kurzawy, chociaż ten drugi od nowego tygodnia ma już wchodzić w trening z drużyną po kilku miesiącach przerwy od zajęć.
Warta do meczu z Pogonią przystąpi w poprawionych wygraną z Miedzią Legnica nastrojach. Podopieczni Dawida Szulczka ligę rozpoczęli od dwóch porażek, ale tydzień temu posmakowali zwycięstwa i z pewnością będą chcieli to powtórzyć. Jedną z bramek da Warty strzelił Maciej Żurawski, który kilka dni wcześniej na zasadzie transferu definitywnego przeszedł z Pogoni do "Zielonych".
- Dobra atmosfera była też przed tym meczem z Miedzią. Wiedzieliśmy, że mecz z Wisłą Płock nam nie wyszedł, ale jedno spotkanie nie może wpływać na nasze decyzje i atmosferę w szatni. Wiadomo, że bezpośrednio po spotkaniu jest radość, albo złość po porażce. Czasami uczucie niedosytu, albo euforii jak kiedyś było to w Płocku. Docelowo cały czas utrzymujemy atmosferę pracy - powiedział w piątek młody szkoleniowiec dryzyny z Poznania. - Wygrana podbudowuje, ale do każdego meczu podchodzimy osobno i nie staramy się myśleć o poprzednim meczu, bo to już jest przepracowane. Skupiamy się na tym na zadaniach na kolejny mecz.
Zagadką jest też skład na jaki w niedzielnym spotkaniu zdecyduje się trener Jens Gustafsson. Przez pierwsze sześć spotkań wyjściowa jedenastka zmieniała się niewiele, ale już w ostatnim meczu z Jagiellonią zaszło w niej pięć zmian. Kilku piłkarzy czeka też na swoje pierwsze w tym sezonie minuty. Sytuacja jest jednak bardziej komfortowa niż w ostatnich tygodniach, bo zawodnicy mieli okazję do odpoczynku, a sztab na dokładniejszą analizę rywala i formy swoich własnych podopiecznych.
Przypuszczalny skład Pogoni: Stipica - Bartkowski, Kostas, Zech, Mata - Almqvist, Dąbrowski, Smoliński, Kowalczyk, Grosicki - Zahović
4. kolejka PKO Ekstraklasy
Warta Poznań - Pogoń Szczecin
stadion Dyskobolii w Grodzisku Wielkopolskim
niedziela, 07.08.2022
godzina 15:00
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
