335 dni. Tyle musiał czekać Igor Łasicki na oficjalny występ w barwach Pogoni Szczecin. To dla niego nagroda za wytrwałość i pracę jaką wykonał aby wygrać walkę z kontuzją.
Igor Łasicki ostatni raz na boisku pojawił się w meczu z Rakowem Częstochowa 8 marca 2020 roku. Następnie przyszła przerwa pandemiczna, a gdy drużyna przygotowywała się do majowego wznowienia rozgrywek, w trakie gry wewnętrznej nabawił się poważnej kontuzji jaką jest zerwanie więzadeł.
Kontuzja piłkarzowi przytrafiła się w momencie gdy wchodził na najwyższy poziom w dotychczasowej karierze. Zawodnik szykowany był do gry od pierwszej minuty w kolejnych meczach. Był chwalony przez cały sztab i trenera Runjaica. Niestety, uraz spowodował, że Łasicki musiał pracować w gabinetach lekarskich, na siłowni i indywidualnie na boisku.
Symboliczny występ w meczu z Cracovią to znak dla piłkarza, że jest ważną częścią drużyny. Łasicki w doliczonym czasie gry wszedł na boisko zmieniając Kamila Drygasa. Teraz czas na kolejne, bardziej obfite w minuty szanse.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
