Przed Portowcami ostatni mecz wyjazdowy w sezonie 2021/2022. Duma Pomorza w sobotę zagra w Gdańsku z Lechią. Czy ten mecz i jego wynik mogą mieć jeszcze znaczenie dla ostatecznego układu tabeli?
- Nie możemy podchodzić do tego tak, że to jest koniec sezonu dla nas. Ja do tego tak nie podchodzę. Zostały nam dwa mecze w których możemy zdobyć sześć punktów, a rywale mogą je stracić. Piłka nożna już pokazywała, że gra się do końca. Jeśli zdobędziemy sześć punktów to wszystko jest jeszcze możliwe. Taki jest plan. Oczywiście, takie są założenia, ale to nie znaczy, że przypisujemy sobie już sześć punktów. Czekają nas ciężkie mecze, ale będziemy do nich podchodzić jak do wcześniejszych - mówi Jakub Bartkowski w rozmowie z klubowymi mediami.
Pogoń już raz w tym sezonie Lechię ograła i to wysoko, bo aż 5:1.
- Ciekawy mecz, bo Lechia gra atrakcyjnie i my też. Szykuje się dobry mecz. Lechia będzie żądna rewanżu po tym meczu ze Szczecina, ale my też chcemy znów z Lechią wygrać i zapowiada się ciekawe spotkanie - mówi dalej Bartkowski.
Po meczu we Wrocławiu, przed kibicami kolejna wyprawa. W Gdańsku też powinna stawić się solidna delegacja granatowo-bordowych fanów.
- Wsparcie na wyjazdach jest odczuwalne. Doping i ilość kibiców jaka pojechała do Wrocławia, to bardzo pomaga. Wiadomo, wynik nie był taki, jak zakładaliśmy, ale to wsparcie jest dla nas bardzo ważne i liczymy na nie do końca sezonu. Gramy dla kibiców i fajnie, że oni przychodzą, a my dla nich chcemy wygrywać - dodał Bartkowski.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
