Aktualności

  • Gorgon: Próbowaliśmy wszystkich metod leczenia

Alexander Gorgon w ostatnią sobotę oglądał swoich kolegów z trybun stadionu im. Floriana Krygiera. Piłkarz przyjechał z Niemiec gdzie w ostatnim czasie był dwukrotnie operowany, a teraz przechodzi rehabilitację.


Gorgon ostatni raz na placu gry pojawił się 1 sierpnia w meczu z Wartą Poznań. Następnie leczony był w Szczecinie w sposób zachowawczy, ale to nie przynosiło oczekiwanego rezultatu. Gdy tylko rozpoczynał treningi ból w kolanie powracał. Kibice zaczęli się martwić, czy to nie jest moment w którym zawodnik zakończy karierę.

- Trudno się odnieść do takich informacji, ale jeśli zawodnik jest tyle czasu poza treningiem to musi być to poważny uraz. Ja wciąż jestem pozytywnie nastawiony na to, że pewnego dnia powrócę do drużyny, że nadal będę mógł grać w piłkę. Ale to wszystko przebiega spokojnie, małymi kroczkami zbliżam się do celu. Przede mną jeszcze długa rehabilitacja. Następne dwa miesiące pokażą w którą stronę to wszystko pójdzie - mówił Gorgon w rozmowie z dziennikarzami po meczu z Lechem. - Muszę powiedzieć, że w całym letnim okresie przygotowawczym bardzo dobrze się czułem. Miałem samopoczucie, że mogę w piłkę grać jeszcze 4-5 lat. Czułem, że jestem w dobrej formie i szczerze mówiąc nawet nie poczułem, kiedy mogłem doznać tej kontuzji w meczu z Osijekiem. Na początku myślałem, że jest to drobny uraz, ale zaczęła się ta cała historia, która jeszcze się nie skończyła. 

Sytuacja Gorgona nie jest łatwa, bo ból pojawił się w miejscu, gdzie piłkarz w przeszłości miał już problemy zdrowotne.

- Pamiętajmy, że kontuzja przytrafiła mi się w miejscu, gdzie ja już miałem wielkie problemy w roku 2013. A zazwyczaj jest tak, że jeśli uraz doznaje się w miejscu wcześniej kontuzjowanym, to tam już są tak duże zmiany, że nie zawsze da się podjąć szybko dobre, skuteczne decyzje. Moja kontuzja jest skomplikowana, a sprawy się tak potoczyły, że próbowaliśmy dosłownie wszystkich metod, by to możliwie szybko wyleczyć. Niestety, wszystko zaczęło się komplikować, że w pewnym momencie byłem bezradny - mówi dalej doświadczony pomocnik.

Gorgon mimo własnych problemów obserwuje grę Pogoni i dopinguje kolegów w walce o tytuł.

- Mam nadzieję, że Radomiak odczuje nasz gniew po porażce. Musi nastąpić nasza reakcja i ten mecz powinniśmy wygrać. Nie wypada powiedzieć musi, ale powinniśmy, jak chcemy walczyć o mistrzostwo Polski - dodał Gorgon.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: gs24.pl
Wyświetleń: 5432
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...