Aktualności

  • Grosicki: Czuję radość idąc na trening

Kamil Grosicki przez lata w ostatni dzień okienka transferowego był jedną z głównych postaci plotek transferowych. Deadline Day tym razem dla "Grosika" był inny, bo już kilkanaście dni wcześniej związał się z Pogonią.


W Kanale Sportowym odbył się specjalny wieczór poświęcony transferom i jednym z gości był właśnie piłkarz Pogoni. Pierwsze z dwóch pytań dotyczyło oczywiście tego, dlaczego zdecydował się na powrót do Szczecina.

- Nie było ciekawych ofert z takich lig jak na przykład Championship. Tym rynkiem byłem najbardziej zainteresowany. Chciałem zostać jeszcze rok w tej lidze, aby dzieci mogły jeszcze rok chodzić do szkoły. Były zapytania z Turcji czy krajów arabskich, ale to nie były takie oferty, żeby było warto wyjeżdżać. Po rozmowach z żoną, rodziną i najbliższymi uznaliśmy, że najlepszy dla mnie będzie powrót do Szczecina i do Pogoni. Dwa tygodnie temu takie przemyślenia były, że już czas na męską decyzję i powrót do Pogoni. Dziś mogę powiedzieć, że był to bardzo dobry wybór, bo odżyłem, jestem szczęśliwy i każdego dnia idę na trening z uśmiechem. Cieszę się piłką, a w ostatnim czasie takiej radości nie miałem - mówił Grosicki.

Tomasz Smokowski pytał skrzydłowego Pogoni także o to, czy tego ruchu nie można było wykonać już zimą, aby zwiększyć szanse na grę i powołanie na EURO.

- Pół roku temu, to było ciężkie do zrealizowania. Powiem szczerze, że chodziło o bardzo duże pieniądze, których musiałbym się zrzec. Ja o Premier League walczyłem przez pięć lat. W momnencie gdy wywalczyliśmy awans nie myślałem o niczym innym niż walka o skład i pokazanie się z jak najlepszej strony. Szczerze mówiąc wydaje mi się, że gdy dostałem szansę w styczniu w trzech meczach to nie zawiodłem. Grałem poprawnie, zaliczyłem asystę, a koledzy i dziennikarze mnie chwalili. Wydawało się, że mój czas nadejdzie, ale niestety było to tylko okno wystawowe. Miałem się pokazać, że Grosicki żyje, aby wpłynęły do klubu oferty. Tych ofert konkretnych nie było. Były rozmowy z Legią i Pogonią. Były one ciężkie, bo ciężko było ten transfer wtedy przeprowadzić. Podjąłem decyzję taką, a nie inną. Liczyłem się z tym, że mogę na EURO nie pojechać. Żałuję tego, że transfer do Nottingham nie doszedł do skutku, osoby odpowiedzialne za transfer spóźniły się z podpisami. Zabrakło 21 sekund. Źle się z tym czuję, bo pewnie cały sezon byłbym w formie, bym grał i miałbym szansę na Mistrzostwa Europy. Stało się tak, a nie inaczej. W życiu piłkarza są różne historie. Ja przez ostatnie pół roku ciężko to przeżywałem i trzymałem to w sobie. Podjąłem decyzję o powrocie do Pogoni i odzyskałem radość z pójścia na trening. To mnie nakręca, że w Ekstraklasie mogę cieszyć się grą. Zrobię wszystko aby szybko być w jak najlepszej formie - dodał wychowanek Dumy Pomorza.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: Kanał Sportowy
Wyświetleń: 4426
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...