Kamil Grosicki w meczu z Jagiellonią Białystok zanotował swoje pierwsze trafienie w barwach Pogoni po powrocie do klubu w którym się wychował.
- Cieszę się bardzo ze zwycięstwa, zdobytych trzech punktów, a także mojej bramki. Strzelenie pierwszego gola jest zawsze najtrudniejsze, ale byłem spokojny, że w końcu to mi się uda. Moja forma raz jest lepsza, raz gorsza. To normalne, że muszę pobyć trochę z drużyną i zaadaptować się. Jestem ciągle gotowy oraz ciężko trenuję – mówił Grosicki po wyjściu z szatni. - Na naszym stadionie prezentujemy się bardzo dobrze. Gramy ofensywnie i stwarzamy sobie sytuacje. Pomaga nam atmosfera oraz boisko, które jest przygotowane perfekcyjnie. W piłce często małe detale decydują o zwycięstwie lub porażce. Zamknęliśmy temat meczu w Płocku, gdzie zagraliśmy bardzo słabe spotkanie. Dzisiaj chcieliśmy pokazać się z jak najlepszej strony i to nam się udało.
Chwilę po strzeleniu bramki Grosicki musiał jednak opuścić boisko, gdyż nabawił się urazu.
- Obrońca Jagiellonii starał się blokować wślizgiem piłkę po strzale i trafił mnie w kostkę, która mi spuchła. Jest mocno zbita. Na pewno będę odczuwał ból przez kilka dni, bo to normalne, natomiast jestem dobrej myśli - mówił na temat swojego urazu.
Mecz z Jagiellonią był dla Grosickiego pojedynkiem sentymentalnym. Skrzydłowy rozegrał w barwach Jagi kilkadziesiąt meczów w ciągu dwóch lat.
- W Jagiellonii spędziłem fajne dwa lata. Mam tam wielu przyjaciół. Odnosiłem sukcesy i ciepło wspominam tamten czas. Stamtąd wyjechałem za granicę i posmakowałem europejskiej piłki. Z szacunku do tego klubu nie celebrowałem gola. Dla mnie jednak najważniejsza jest Pogoń i tylko ona się liczy - mówi Grosicki.
Przed zespołem Kosty Runjaica przygotowania do meczu z Legią i sam mecz w Warszawie. Po zwycięstwie z Jagiellonią apetyty rosną.
- Legii nigdy się nie lekceważy, bo to od lat jeden z najlepszych klubów w Polsce. Oni zawsze grają o Mistrzostwo Polski, a w tym sezonie grają w Lidze Europy. Po to gra się w piłkę, aby dochodziło do takich meczów. Szykuje się fajne spotkanie. Musimy się dobrze przygotować i być w pełni skoncentrowani do tego pojedynku. Myślę, że nie trzeba nikogo „pompować” na ten mecz, bo każdy wie jaka jest ranga tego spotkania - dodał Grosicki.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
