Aktualności

Dzielony okres przygotowawczy

- Niektóre zespoły cały czas trenują, a później mają długą przerwę w grudniu. Moje doświadczenie jest takie, że po ostatnim meczu zawodnicy są wyczerpani i chcą odpocząć. W tym okresie jest trudno zrobić dobrą pracę. Po ostatnim meczu zrobiliśmy trzy tygodnie przerwy i wróciliśmy 5 grudnia do zajęć. Od tego dnia do dziś pracowaliśmy bardzo ciężko, aby mieć pewność, że wszystkie elementy są na miejscu. Ten okres jest trudny, bo nie ma nadchodzącego meczu, a nadchodzą święta. Po powrocie zawodników poziom ich sprawności był bardzo wysoki. Jestem ekstremalnie zadowolony z tego jak pracowaliśmy w ostatnich dniach.

- Powiem tak, cieżko jest zatrzymać Grosickiego przed powrotem do drużyny. On chce tu być, trenować i wspólnie z nim przygotowaliśmy plan jak ten okres ma dla niego wyglądać. Nie był tutaj przez 100% czasu, miał elastyczne treningi, które razem opracowaliśmy. Wróci od stycznia na w pełni wysokim poziomie. Jeśli chodzi o jego poziom fizyczny to oczywiście zaszczytem jest być na Mistrzostwach Świata. Jeśli jednak zawodnik nie gra w meczach, to treningi nie dają mu zbyt wiele. W trakcie takiego turnieju są to głównie treningi taktyczne. Ma do wykonania swoją pracę i jestem pewien, że ją wykona. On wraca z bardzo dużą pewnością siebie ze względu na to jak się zaprazentował na Mundialu i w meczu z Chile.

Podsumowanie jesieni

- Dla mnie te pół roku to fantastyczny czas. Uwielbiam pracować w tym klubie. Nie "lubię", "uwielbiam". Uwielbiam ludzi z którymi pracuję i wartości na jakich oparty jest klub, uwielbiam zawodników i personel. Nie jestem jednak usatysfakcjonowany tym, co osiągnęliśmy. W trakcie pierwszej rundy mieliśmy zbyt wiele wzlotów i upadków. Są różne powody tej sytuacji. Straciliśmy zbyt dużo goli, 1,47 brami na mecz to stanowczo za dużo. Traciliśmy bramki w pierwszych kwadransach. Jeśli chodzi o to, to wiele zrobiliśmy w tej kwestii w ostatnich tygodniach. Dokonaliśmy transferów, które mocno nam w tym pomogą. Zespół musi być lepszy w organizacji obrony i w pojedynkach. To nie jest zadowalający poziom. Mamy wiele pracy do wykonania, aby walczyć w kolejnej rundzie. Nie ma usprawiedliwienia dla utraty bramek. Myślę, że kontuzja Pontusa bardzo negatywnie wpłynęła na zespół. W ataku do dyspozycji mieliśmy Lukę i Pontusa. Obaj są świetnymi piłkarzami, ale ich umiejętności są bardzo różne.

Największy plus i największy minus pierwszych sześciu miesięcy

- Przyszedłem po trenerze, który odniósł sukces pracując tutaj długi czas. Potrzebne było trochę czasu abym poznał zespół i zawodników. Na ten okres musimy patrzeć z pokorą. Jeśli chodzi o plusy to nie widzę ich w znaczącym stopniu. Muszą być większe sukcesy drużyny, abym mógł mówić o plusach. Plusem jest to, że jesteśmy na czwartym miejscu i walczymy o czołową trójkę. Jestem krytyczny wobec siebie, ale mamy ciekawe perspektywy. Minusem są występy w Europie i stracone bramki.

Wahlqvist i Koutris przychodzą. Kto odchodzi?

- To nie pytanie do mnie. Zawodnicy, którzy są w składzie są świadomi sytuacji. Niektórzy z zawodników nie będą mieli w stycnziu bardzo dobrej pozycji.

Plany na Wahlqvista i Koutrisa. Gra trójką z tyłu?

- Zmiana ustawienia jest możliwa, ale chcę tego unikać jak to tylko możliwe. Kultura i tożsamość Pogoni, jej kibice, chcą widzieć ofensywną piłkę. Widziałem, że kibice podczas meczów, których nie wygrywaliśmy, chcieli widzieć ofensywny futbol. Trudno jest to zrobić z pięcioma obrońcami. To nie jest dla mnie narzędzie. Chcę zrobić wszystko aby wygrać każdy kolejny mecz.

- Koutris jest bardzo wysokiej jakości zawodnikiem, który długo grał poza Grecją. Mam wobec niego bardzo duże oczekiwania. Wahlqvist jest lojalnym, ciężko pracującym w defensywie i ofensywie. Spodziewam się, że obaj będą mocno pracować na to, abyśmy nie tracili takiej ilości bramek. Myślę, że pomogą nam też w ataku zwłaszcza jeśli chodzi o podania i dośrodkowania ze skrzydeł. Musimy być lepsi w tym elemencie.

- Obserwowałem tych zawodników jesienią, ale nie byłem z nimi w kontakcie, bo nie wolno mi tego robić. Mieli kontrakty w tym czasie, ale obserwowałem jak sobie radzą, szczególnie jeśli chodzi o Linusa. Leo miał trudny czas w Olympiacosie.

Granie trójką z tyłu wyklucza grę ofensywną?

- Nie. Jednak jeśli grasz trójką z tyłu, to odejmujesz jednego, bardziej ofensywnego. Mamy w tej chwili trzech środkowych obrońców. Czasami ważniejsza jest kwestia mentalna i organizacji gry, niż zmiana systemu.

Czy ktoś jeszcze przyjdzie?

- Myślę, że pewne rzeczy będą się działy w składzie w okienku styczniowym. Zarówno wśród przychodzących, jak i odchodzących. Nie krytykuję zespołu, ale potrzebujemy świeżej krwi. Mamy dwóch nowych piłkarzy, ale będą jeszcze zmiany w kadrze.

- Zawodnicy mają świadomość, że jeśli przychodzą nowi piłkarze, a ich kontrakty się kończą, to myślę, że wiedzą co ich czeka.

- Nie wiem jeszcze kto odejdzie z drużyny, ale myślę, że będą rotacje.

- Nie wiem jeszcze kto odejdzie, ale mamy trzech lewych obrońców i sytuacja nie jest dobra dla jednego z nich. Tak samo wygląda sytuacja po prawej stronie obrony. Jesteśmy odpowiedzialni za piłkarzy z kontraktami, ale niektórzy zawodnicy zauważą, że taka sytuacja nie będzie dobra dla ich karier.

Które miejsca nas zadowolą?

- Musimy walczyć o miejsca w pucharach. To jest realistyczne. Musimy być na tych miejscach i grać więcej w Europie, bo to rozbudowuje klub. Nie chcę mówić o szansach procentowych, ale to jest realistyczne.

Przygotowania w styczniu

- Treningi zaczynamy 3 stycznia. Trenujemy tydzień tutaj i zagramy mecz sparingowy przed wylotem. Nie znamy jeszcze rywala. W Turcji jesteśmy od 9 do 19 stycznia. Tam zagramy z taki mi klubami jak FCSB i Qarabag. Trzeci rywal nie jest jeszcze potwierdzony. Mamy kilku piłkarzy, którzy nie trenowali z powodu leczenia urazów. Poza Kucharczykiem, bo on jest pod znakiem zapytania, wszyscy powinni być gotowi 3 stycznia na start przygotowań.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!