W środę, dwa dni przed piątkowym pojedynkiem z Jagiellonią Białystok, odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa z udziałem trenera Kosty Runjaica.
- Sytuacja kadrowa jest podobna jak w poprzednich tygodniach, czyli komfortowa. Kurzawa może grać teoretycznie od początku, ale pytanie, czy zrobilibyśmy mu przyjemność graniem od pierwszej minuty. W jego przypadku jest ryzyko, długo nie grał, nie jest w rytmie meczowym i fizycznym. Wymieniamy się poglądami i zobaczymy jak to będzie wyglądało - powiedział opiekun Portowców.
Jagiellonia w ostatniej kolejce przegrała z Zagłębiem Lubin (0:3). Nasi przeciwnicy ostatni raz zwyciężyli na inaugurację wiosny z Lechią Gdańsk. - Jagiellonia odpowiada profilowi drużyny z ekstraklasy. W lepszym dniu mogą wygrać z każdym, w gorszym z każdym przegrać. Ich sytuacja jest podobna do naszej. Nie są zadowoleni z ostatnich wyników. Będzie to wyrównany mecz, my musimy zrobić wszystko, by przywieźć stamtąd punkty - twierdzi szkoleniowiec Dumy Pomorza. - Nie ma pewnego składnika, który da gwarancję zwycięstwa. Zrobimy wszystko, zaczynając od wyboru jedenastki, aby mecz z Jagiellonią wypadł podobnie jak mecz z rundy jesiennej. Nie chcemy, aby ta podróż poszła na marne. Chcemy też radosnego powrotu do domu. Jeśli ktoś mnie pyta „brzydki, ale zwycięski czy ładny, ale przegrany”, to zawsze wybiorę zwycięski. Zawodnicy będą przygotowani i dadzą z siebie wszystko, by wygrać ten pojedynek.
W spotkaniach z Wisłą Kraków, Śląskiem Wrocław i Lechem Poznań Portowcy mogli osiągnąć lepsze wyniki, gdyby zachowali większą skuteczność pod bramką przeciwnika. - Tych goli jest mało, ponieważ nie wykorzystujemy stwarzanych okazji. Zdajemy sobie sprawę, że pierwsza połowa z Lechem była słaba. Wiemy, że mogliśmy zagrać lepiej i z większą energią. Lech nie było dużo mocniejszy, ale z mojego punktu widzenia był bardziej zdecydowany w grze. Przy całym pięknie piłki, trzeba zdać sobie sprawę, że najważniejsze są podstawy. Takie pokazywaliśmy wiele razy wcześniej. One będą ważne w meczu z Jagiellonią. Nie możemy sobie pozwolić na to, by zabrakło ich choć na chwilę, szczególnie w pierwszej połowie. Jeżeli będziemy posiadali odpowiednią energię, przełoży się ona na odpowiedni styl gry - zaznacza trener Runjaic.
Portowcy w ostatnich spotkaniach stracili bezpośredni kontakt z liderującą Legią Warszawa. Co zrobić, by tej wiosny nie powtórzył się spadek formy z poprzednich lat? - Nie wiem dlaczego tworzone są takie porównania. Poza pierwszą połową z Lechem, w pozostałych meczach graliśmy solidnie, byliśmy lepsi od przeciwników. Nie wykorzystaliśmy jednak szans i zbyt łatwo traciliśmy bramki. Brakowało też trochę szczęścia. Stąd te wyniki. Nie zaczynajmy widzieć w czarnych barwach i mówić o rzeczach gorzej niż rzeczywiście wyglądają. Dlatego dalej uważam, że jesteśmy na swojej drodze. Ostatnie wyniki są słabe i to jest denerwujące. To mi się nie podoba, bo ja odpowiadam za wynik sportowy. Nie odpowiada to także zawodnikom i naszym ambicjom. Mimo wszystko musimy zachować spokój i dalej wytrwale pracować. Wyniki biorą się z kompleksowego podejścia, ze wszystkiego co dzieje się wokół drużyny - mówi szef sztabu szkoleniowego.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
