Aktualności

  • Kosta Runjaic przed meczem z Lechią

Bez Sebastiana Kowalczyka, ale z Marcinem Listkowskim i być może z Adamem Frączczakiem w kadrze meczowej zmierzymy się w niedzielę z Lechią Gdańsk. Tak zapowiedział w piątek trener Runjaic.


- Adam mógł wczoraj po raz pierwszy wziąć udział w treningu drużynowym, wyglądał całkiem dobrze. Dziś odbędzie drugą jednostkę treningową, w sobotę trzecią, no i po tym sobie to omówimy. Cieszę się, że znów jest w grze, jest ważny dla drużyny, jest ważny w szatni. „Kowal” nie będzie mógł wystąpić z powodu kartek. Może ta przerwa będzie dla niego dobra, będzie mógł złapać oddech, bo zagrał dużo meczów. Jest osobą, która za każdym razem bardzo dużo inwestuje w mecz, chętnie biega, więc i bez niego będziemy musieli odpowiednio zagrać. Taka jest aktualna sytuacja, jeśli chodzi o kadrę. Natomiast jakie będzie ostateczne ustawienie i jak będzie wyglądać kadra meczowa, tego w tej chwili nie mogę jeszcze powiedzieć - mówi o sytuacji kadrowej szkoleniowiec Pogoni.

W 30. kolejce Portowcy zremisowali z Biało-Zielonymi (1:1). Już po tygodniu drużyny spotkają się ponownie. - Tak, to ciekawa sytuacja, aby po tygodniu ponownie podchodzić do meczu z tą samą drużyną. Zakładam, że pokażemy lepszą grę i myślę, że również Lechia jest w stanie zagrać lepiej. Mamy wystarczająco siły, aby zagrać ten mecz w domu trochę bardziej agresywnie, z innym podejściem, niż w ostatnim spotkaniu. Może trochę znaczenia miała temperatura. To wymaga też od piłkarzy trochę innego nastawienia. W niedzielę będziemy mieli idealne warunki do tego, aby pokazać taki mecz, jaki chcielibyśmy zaprezentować. Oczywiście znamy silne i słaby strony przeciwnika i zrobimy wszystko, aby pokazać lepszą grę i osiągnąć lepszy wynik - zapewnia trener Dumy Pomorza.

Szczeciński zespół zaczyna rywalizację z szóstej pozycji z 45 punktami. Kosta Runjaic zaznaczał wcześniej, że chciałby przynajmniej, by Pogoń pobiła swój ubiegłoroczny wynik z tej części sezonu, w której zdobyła wtedy 9 oczek. - Po pierwszych 30 kolejkach wiadomo teraz, kto znajduje się w górnej, a kto w dolnej części. Po raz drugi – od momentu, kiedy tu jestem – zakwalifikowaliśmy się do TOP8. To była długa i trudna droga. Jeśli chodzi o punkty, z pewnością mogłaby się ona zakończyć jeszcze lepiej, ale w sytuacji w jakiej się znajdujemy, musimy wyciągnąć z niej to, co najlepsze, czyli ustawić się na nowo i na nowo się zaprezentować. Oczywiście jest to mały turniej, siedem meczów, każdy gra z każdym, no i jeśli się dobrze wystartuje, z pewnością jest więcej energii i zapału na kolejne mecze. Każde spotkanie będzie inne, każde trzeba rozegrać w indywidualny sposób. My mamy teraz tę korzyść, że startujemy w domu, z naszymi kibicami, z optymalną pogodą i murawą, więc nie ma żadnej możliwości, aby szukać jakichkolwiek wymówek, wszystko zależy tylko i wyłącznie od nas - przyznaje.

Mecz z Lechią będzie mogło obejrzeć z trybun 999 kibiców. To pierwsi od marca fani, którzy zobaczą spotkanie na żywo. - Oczywiście, to fantastycznie, że wreszcie zagramy z kibicami! Bardzo się cieszę! Drużyna też się cieszy, że po tak długim czasie może wreszcie zagrać przed własną publicznością, bilety są już właściwie wyprzedane i myślę, że atmosfera będzie fajna. Tak jak już powiedziałem, będzie zależało tylko i wyłącznie od nas, czy pokażemy dobrą grę, czy pokażemy taką twarz na boisku, bądź styl, którym chcemy grać. Możemy rozgrywać swobodnie, nie ma żadnej presji, wręcz przeciwnie, w tej sytuacji cały team, każdy jego zawodnik będzie grał tak, jak powinniśmy grać, a to w ostatnim czasie nie zawsze nam wychodziło. Nie ma też teraz potrzeby, by zbyt dogłębnie analizować, tylko po prostu w niedzielę zagrać pierwszy mecz w fazie play-off na pełnym gazie i go wygrać - podkreśla trener. - To co chciałbym jeszcze raz potwierdzić i podkreślić, że to fantastyczna sprawa, że kibice znów będą z nami i mam nadzieję, że drużyna to stosownie doceni poprzez bardzo dobrą, zaangażowaną grę i zaprezentuje się u siebie w taki sposób, że zachwyci swoich kibiców. Przez cały rok, cały sezon wspierali nas, mamy wspaniałych kibiców, a przechodzimy obecnie dość trudną fazę, lecz nie wszystko jest tak złe, jak widzą to poniektórzy. Przeciwnie, jestem przekonany, że znajdujemy się na dobrej drodze. Jesteśmy jedną rodziną i powinniśmy trzymać się razem. I być razem w tych lepszych i w tych mniej dobrych dnia, i razem stawiać czoła. Dlatego cieszę się na mecz i spotkanie z naszymi kibicami.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Pogoń Szczecin SA
Żródło: własne
Wyświetleń: 4808
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...