Zagłębie Lubin będzie ostatnim przeciwnikiem Pogoni Szczecin przed przerwą między rundami. Duma Pomorza na pewno zakończy rok w pierwszej piątce.
Sztab szkoleniowy ma szersze pole manewru niż w Poznaniu. - Matynia i Gorgon wracają po przerwach kartkowych i będą prawdopodobnie grali od początku. Ostatnio w kadrze meczowej był Igor Łasicki. Chcieliśmy, żeby był z nami. Jednak nie chcemy jeszcze podejmować niepotrzebnego ryzyka. David Stec wciąż jest kontuzjowany – przedstawia sytuację kadrową trener Kosta Runjaic.
Granatowo-bordowi są opromienieni wysokim zwycięstwem nad Lechem Poznań (4:0). Wygrali także dwa wcześniejsze pojedynki. - Zwycięstwo w Poznaniu zrobiło wszystkim dobrze. To uwalnia dodatkową energię. Będziemy przygotowani na Zagłębie. To dobra drużyna i potwierdzają to liczby. Podchodzę do tego spokojnie. Czekam na interesujący mecz – podkreśla Runjaic.
Wygrana przy Bułgarskiej kosztowała drużynę dużo wysiłku. Zawodnicy przebiegli tam łącznie ponad 123 kilometry, a na przygotowanie i odpoczynek przed kolejnym starciem mają niecałe trzy dobry. - Jest to duże wyzwanie dla sztabu trenerskiego. Zawodnicy muszą być zdyscyplinowani, wypoczywać, spać, zachować odpowiednią dietę. Wtedy zobaczymy odpowiednio zregenerowaną drużynę. Z pewnością nie jest to dla nas obecnie optymalny terminarz. Każda godzina jest ważna. Nie mamy na to wpływu. Gdybyśmy zagrali w sobotę dwie godziny później, a w środę dwie wcześniej, to byłoby już cztery godziny więcej. Mimo wszystko oczekuję, że zobaczymy mocno zmotywowaną drużynę – zapewnia szkoleniowiec.
Pogoń to jedna z trzech drużyn, obok Zagłębia Lubin i Śląska Wrocław, które nie przegrały żadnego meczu na własnym stadionie. - Chcemy spróbować, by przez cały sezon nie dać się pokonać w Szczecinie. Wiemy, że przed nami trudny mecz. Zagłębie jest w dobrej formie. To zespół, który walczy i dużo biega – podkreśla trener Portowców.
Trzy punkty w Poznaniu dały Dumie Pomorza awans na trzecią pozycję w tabeli. W korzystnym układzie wyników, rok 2020 nasza drużyna może zakończyć na drugiej pozycji. - Zapracowaliśmy na to, by być na podium na koniec roku. Zagraliśmy kilka dobrych spotkań. Teraz naszym celem jest pozostać w czołówce. Czasami trudno jest wejść do TOP3, a jeszcze trudniej tam pozostać. Trzeba wiele chęci, trochę szczęścia. W tym sezonie Legia i Lech mają mocne kadry. Potem mamy 8-9 drużyn z podobnymi celami, czyli gra o jak najwyższe miejsce w tabeli. Jesteśmy przed 14. kolejką, zobaczymy gdzie będziemy po pierwszej połowie sezonu. On jest jednak długi i wiele się jeszcze może wydarzyć. Po sobotnim meczu chcemy usiąść i przeanalizować. To normalny proces, w każdym klubie tak jest – mówi Kosta Runjaic.
Przed sezonem trener szczecińskiego zespołu mówił, że aby zajmować czołowe miejsca należy punktować ze średnią około 2 punktów na mecz. Obecna średnia Pogoni to 1,92. - Oczywiście, są drużyny wyjątkowe jak Man City, Liverpool czy Bayern, które osiągają jeszcze wyższe średnie. Przeciętnie jednak około 2 punkty na mecz to średnia pozwalająca być w czubie tabeli. Raczej nie zajmuję dłużej głowy takimi obliczeniami. Musimy przede wszystkim dobrze pokazać się w ostatnim spotkaniu. Liczy się też przede wszystkim miejsce na koniec sezonu. Jeśli będziemy punktować tak samo wiosną, to możemy być w czołówce. W każdym meczu musimy pokazywać się z jak najlepszej strony – zaznacza.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
