Aktualności

  • Kozulj: Moja pierwsza wygrana z Lechią

Dwanaście meczów na swoje kolejne trafienie w Pogoni Szczecin czekać musiał Zvonimir Kozulj. Gol z Lechią miał jednak wagę trzech bardzo potrzebnych punktów.


- Cieszę się z tej wygranej, tym bardziej, że to pierwsze zwycięstwo z Lechią od mojego przyjścia do Pogoni. Niestety, nawet jak graliśmy dobrze, to przegrywaliśmy z nimi i to trzy razy. Strzelony gol jest dla mnie motywacją do dalszej pracy, a gratulacje należą się całej drużynie za zdobycie trzech punktów. Te trzy punkty to zasługa całej naszej drużyny - powiedział Kozulj zaraz po meczu.

Atmosfera po ostatnich meczach nie była najlepsza. Drużyna z pewnością to odczuła, ale zwycięstwo w Gdańsku jest nagrodą dla wiernych kibiców, którzy w licznej grupie pojawili się w Gdańsku.

- To ważne, że wygraliśmy w Gdańsku po dwóch meczach z wyników których nie możemy być zadowoleni. Wracamy na ścieżkę zwycięstw. W tym sezonie gramy dobre spotkania z najlepszymi w lidze. Przed nami przerwa na kadrę. Najpierw potrenujemy, a później będzie okazja do kilku dni odpoczynku i regeneracji, aby w mikrocykl przed Legią wejść z pełną energią. Chcemy zagrać dobry mecz przed własną publicznością - mówił dalej zawodnik Pogoni.

Kozulj po golu zaprezentował "kołyskę". Komu dedykował cieszynkę?

- Kołyska? To dla mojego kuzyna z którym jesteśmy bardzo blisko! Dziś jego żona urodziła synka, ma na imię Luka. W ten sposób chciałem złożyć im gratulacje - dodał popularny "Zvone".

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 4108

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...