Marcin Listkowski ma za sobą dwa bardzo dobre występy w barwach Pogoni Szczecin. Mowa o meczach z Lechem Poznań i Arką Gdynia. Ciężko jest sobie wyobrazić, że zawodnik mógłby teraz usiąść na ławce rezerwowych.
W meczu z Arką młody zawodnik zagrał na pozycji "10". Asysty ani gola nie zaliczył, ale to od niego rozpoczynały się dwie akcje bramkowe. Do tego imponował walecznością.
- Ta pozycja nie jest dla mnie nowa. W Lechu Rypin też grywałem na tej pozycji. W rezerwach Pogoni też. Czuję się tam dobrze, lubie mieć piłkę przy nodze - mówił w czwartek ofensywny zawodnik.
Trener Kazimierz Moskal jest zdania, że piłkarz znajduje się w tak dobrej formie, że nie ma dla niego znaczenia na której z pozycji w ofensywie wyjdzie na boisko i tak będzie spisywał się dobrze.
- Przy wyborze składu to forma piłkarska ma znaczenie. Jeśli zawodnik jest w dobrej dyspozycji to potrafi sobie poradzić z każdą sytuacją. Marcin zagrał dobrze na "10" i wcześniej z Lechem na skrzydle. Marcin, gdziekolwiek byśmy go postawili to dobrze by wyglądał - ocenił szkoleniowiec.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
